Nolan nadal w formie! Najnowszy film "Prestiż" to stylowa, atmosferyczna, pięknie zrealizowana i doskonale zagrana opowieść o poświęceniu, rywalizacji i obsesji. Twórcy dotykają tutaj samej istoty współczesnego świata opartej na konkurencji. Jednak od "zdrowej" rywalizacji do śmiertelnego boju jest tylko jeden krok, o czym przekonują się wszyscy bohaterowie tego filmu. Fascynująca jest nie tylko rywalizacja między dwójką głównych aktorów (Jackman w szczególności wcielił się w swoją rolę wręcz brawurowo!), lecz także odbywająca się na drugim planie, jak najbardziej prawdziwa rywalizacja pomiędzy Teslą a Eddisonem.
"Prestiż" to znakomite kino jeśli chodzi o konstrukcję, stronę wizualną, jak i grę aktorską. Muszę jednak przyznać, że jako historia sama w sobie, nie pochłonął mnie ten film tak zupełnie. Wręcz przeciwnie, na poziomie emocjonalnym było mi wszystko jedno, co się stanie z bohaterami. Do żadnego z nich się nie przywiązałem. Jednak nie zmienia to faktu, że "Prestiż" jest kolejny znakomitym obrazem w dorobku Nolana.