w ostatniej scenie jest pokazany Angier . co to ma być ? czy to klon w pojemniku z wodą ?czy prawdziwy Angier który przygląda się pożarowi ? w takim razie kto został zastrzelony przez Bordena???
może zastrzelił go i wsadził do pojemnika ;P ten film kojarzy mi się z "Iluzjonistą". Też świetny ;)
Angier w czasie każdego występu zabijał swojego sobowtóra topiąc go w pojemniku, a on sam pojawiał się jako prestiż. Borden wchodząc pod scenę widział topiącego się klona Angiera, a trup w ostatniej scenie to jeden z nich.
w sumie nie da się powiedzieć, czy Angier zabijał swojego sobowtóra czy to sobowtór zabił jego. Jeżeli obaj mieli takie same wspomnienia, to ciężko powiedzieć który z nich się teleportował a który klonował..
nie było żadnego sobowtóra, to były dwa oryginały których nie dałoby się nijak odróżnić ani powiedzieć który jest kopią, tak działa fizyka kwantowa :)