Jeśli nazwać ten obraz "dokumentem", to będzie to przedstawienie miłości do deskorolki i tzw.
"zajawki", choć nikt tu o tym w bezpośredni sposób nie mówi - "Pretty sweet" wręcz nimi
emanuje.
Dobrze, że nie ma tutaj żadnej, wymyślanej na siłę, fabuły. Film jest zlepkiem różnych
pomysłów, miejsc i ludzi. Bierzesz...