Bo to est film nie o treści, tylko film o emocjach, o estetyce, o świecie oglądanym oczyma transseksualisty-outsidera.
A czego przepraszam oczekiwałeś?
Nie jestem transseksualistą, więc nie wiem co oni czują i jak postrzegają świat.
Jeżeli widzą świat tak jak jest przedstawione w tym filmie, to znaczy, że potrzebują fachowej pomocy medycznej.
Ale do tego, aby przeczytać ze zrozumieniem krótki, dwuzdaniowy tekst, i odpowiedzieć na zadane w nim pytanie nie trzeba chyba być transseksualistą?
Zasadniczo zgadzam się z Rottem co do głównej wypowiedzi.
Świetne kostiumy, charakteryzacja i gra aktorska, ale poza tym nic w tym filmie nie było. Ani rozśmieszył, ani wzruszył ani zaintrygował... Czego oczekiwałem? Historii. Dostałem zbiór ładnych obrazków.