Film w istocie niesamowity. Trzy drag queens wyruszają w trasę koncertową po tej bardziej konserwatywnej części Australii. Terence Stamp (ten z "The Limey") jako Bernadette jest musowo do zobaczenia, i równie doskonali Weaving i Pearce. Nie tyle jest to dramat (dosyć optymistyczne zakończenie) co komedia. Poza tym fantastyczne zdjęcia australijskiej przyrody, nietuzinkowe kostiumy i dobra klima.