Może jakoś szczególnie na kolana nie rzuca, ale przedstawia ciekawą sytuację pogoni za ideą. Nie koniecznie słuszną moralnie ale w potencjale opłacalną finansowo. Pogoń za tą ideą zawiedzie bohatera w interesujące miejsce w jego życiu i być może nawet czegoś nauczy.
Idea- myśl przewodnia wyznaczająca kierunek i cel działania.
Zatem gromadzenie kasy to również idea, niezależnie od tego czy z czyjegoś punktu widzenia jest słuszna czy nie.
Owszem, cel działania, ale - młody człowieku - twórczości naukowej, artystycznej, itp.
Definicja to definicja. Tyczy się ogółu a nie jakiegoś wycinka.
PS. Dziękuję za "młodego człowieka". Poczułem się jakbym znowu miał 30 lat :)
Chodzi pełną definicję, a nie wycinek, który właśnie Ty zacytowałeś. Nb. cieszę się, że poczułeś się tak młodo.
Zakładam że gotowy jesteś teraz się kłócić do upadłego. Ja odpuszczam- jest internet- poszukaj sobie definicji i interpretuj jak chcesz bo przecież to tez dla ciebie będzie powód do sprzeczki. Mi szkoda czasu. Miłego dnia.
Wg mnie film był o pasji, żeby stworzyć coś, czego inni nie stworzyli. Być pierwszym i mieć z tego satysfakcje. Pieniądze, to skutek uboczny, co było widać na końcówce.
Pogoń za marzeniem, by być lepszym, szybszym od … Przecież to właśnie rywalizacja indukuje nas do ciągłego poszukiwania, czegoś, czego inni nie mają. Dzięki temu świat informatyki, medycyny, i wielu innych dziedzin cały czas ewoluuje.
Jak powstał internet, i komu pierwotnie miał służyć? No właśnie …. ;)
Rzeczywiście uczy się nas tego, że rywalizacja jest siła postępu. Jednak o wiele wydajniejszym mechanizmem jest współpraca. Rywalizacja zamyka na innych i generuje często gigantyczne koszty a współpraca otwiera i pozwala osiągnąć o wiele więcej, o wiele mniejszym kosztem z pożytkiem dla większej liczby osób.