Nieuczłowieczajmy zwierząt , bo to wbrew ich naturze. A my , ludzie nie za bardzo wiemy co potem z takim szympansem począć. Smutne.
Prawdziwa historia Tytusa de Zoo nie byłaba by tak kolorowa jak w komiksie niestety....
Zabawy w Boga i przerost ambicji, sami coraz bardziej tracimy człowieczeństwo. Szkoda zwierzaka, bardzo smutna historia.
od momentu w ktorym rozpoczeto ten eksperyment, odpowiedzialnosc za tego szympansa padla na te wszystkie osoby.. jak mozna tak po prostu na skutek jakichs wymowek, porzucic "uczlowieczone" zwierze?
juz sam fakt ze ze zwierzecia ktore powinno zyc swoje zycie, w swoim naturalnym srodowisku probuje sie zrobic czlowiekopodobne cos - jest odrazajace. nie wzieli wszystkiego pod uwage, m.in. tego ze zwierze podczas dorastania, dojrzewania oczywiscie bedzie przechodzic przez rozne fazy, no ale z czyms takim trzeba sobie poradzic... jesli wzielo sobie na barki taka odpowiedzialnosc... czlowiek rzeczywiscie jest najgorszym potworem.
dokładnie tak. abstrahując od niewątpliwie ciekawego eksperymentu, jakim była próba nauczenia Nima mowy, praktycznie żaden z właścicieli (może poza Bobem) nie zastanowił się, że to zwierze przestało być tylko zwierzęciem w chwili rozpoczęcia "uczłowieczenia". Tym, co odróżnia ludzi od zwierząt, jest niewątpliwie język, z którego kreujemy nasze myśli i komunikujemy się z innymi. Nawet jeśli Nim nie potrafił budować zdań i nie znał gramatyki, to i tak stał się czymś między człowiekiem a zwierzęciem i traktowanie go w tak podły sposób było zwyczajnie nieludzkie.