oceniam każdy obejrzany film. Ten jest pierwszym, któremu oceny nie wystawię, ponieważ nie potrafię potraktować go jak zwykłego dokumentu. Przeraża, wstrząsa i oburza to co ta banda moralnych impotentów zgotowała żywej istocie. Już pierwsze minuty, w których dowiadujemy się, że Nim jest SZÓSTYM dzieckiem odebranym matce nastawiają mnie negatywnie do tego ich eksperymentu. Nie trafiają do mnie argumenty typu, że to manipulacja i celowe przedstawienie obrazu w takim a nie innym świetle. Dla mnie istotny jest fakt, że dopuścili się bestialstwa, ktoremu mówię stanowcze NIE. Przekazywanie go z rąk do rąk, medyczne eksperymenty czy skazanie na samotność zwierzęcia, które z natury żyje w stadzie - humanitaryzm pełną gębą. Po takim seansie człowiek napełnia się odrazą do własnego gatunku. Może nie całego ale dla tej części, która takie rzeczy wyczynia, a także dla tej, która nie widzi w tym nic złego.