Bardzo płytki humor, nie bawią mnie takie filmy... dla mnie film jest w stylu filmów , w których występowali np.
Michael Cera ( "Juno")
Jonah Hill ("Supersamiec")
Nie moje klimaty . To, że karzeł wychodzi z piekarnika, w cale nie oznacza że ma to być tak zabawne aby jak to się mówi "boki zrywać".. a może za dużo komedii w życiu widziałam, może jestem za stara i już nie rozumiem ówczesnego pokolenia ;)
ps. Za sama muzykę, czy cycki , o których tak często wypowiadają się ludzie z marsa (kobiety są niby z wenus) ;) ) uważam, że film ma za wysoką notę, Na szczęście nie poszłam na to do kina