Film marny i nudny. Schemat przerabiany wiele razy - przeciętny nastolatek, wielka impreza, cycki, chlanie, ćpanie i demolka. Nie ma się czym zachwycać. Daje 2 za "Yeah Yeah Yeah" z soundtracka, dobry track ;). Bez tego 1.
Dokładnie - kawał syfu. Nie rozumiem dlaczego wszyscy na około się tak podniecają tym miernym filmem.
Nie będę oceniał bo nie oglądałem, ale sama tematyka jakoś mnie nie zachęca... chociaż sam lubię imprezy :P