Dla mnie jest to najlepszy film o tematyce "imprezy" jaki w życiu oglądałem. Było wszystko: dobra muzyka, chlanie, cycki, laski, rozp****dol czyli wszystko co w takim filmie powinno być. 8/10
Podszedłem do filmu nie znając kompletnie jego fabuły.
Na początku wydaje się zwykłym filmem dla nastolatków rządnych zielska i cycków. Ale film ZMIAŻDZYŁ moje oczekiwania, najpierw miałem "zaciesz" przez połowe filmu, a potem... to już jazda na maxa :D
Ten Mercedes w basenie, ten były żołnierz z miotaczem ognia :D ta spalona hawira...
A ta mina solenizanta i jego kumpli... OMG.
Na koniec powiem tylko tyle:
Ku*waaa, chciałbym mieć teraz ok. 20 lat i być GOŚCIEM na takiej impreeeezie xD
Jeżeli tak było naprawdę, bo podobno na faktach ten film, to była to najbardziej wyjeb..na impreza na świecie.