Prometeusz

Prometheus
2012
6,3 190 tys. ocen
6,3 10 1 190188
5,9 56 krytyków
Prometeusz
powrót do forum filmu Prometeusz

I to nie dla tego,że nie zrozumiałam fabuły,bo temat jest mi dobrze znany np.z książek czy programów dokumentalnych Ericha von Dänikena. Jeśli ktoś wie o czym mówię,to oceni Prometeusza tak samo jak ja,10/10. Choć brakowało mi jeszcze kilku wątków,ale liczę,że znajdą się w 2-giej części ;-) Nie zorientowanym w temacie polecam przed oglądnięciem Prometeusza zobaczyć np. te filmiki: http://www.youtube.com/watch?v=OifYloNETqc i http://www.youtube.com/watch?v=OGg-rM73Yjk

ocenił(a) film na 7
wociu

Dzięki

Bishop_filmweb

Oj tam oj tam :)

użytkownik usunięty
Bishop_filmweb

Chyba wiem co powiedział David do SJ zanim ten urwał mu głowę. Powiedział:
"This man is here because he does not want to die. He believes you can give him more life."
http://www.huffingtonpost.com/2012/06/21/what-does-david-say-to-the-engineer-pro metheus_n_1615952.html

użytkownik usunięty

-SPOILER-

ocenił(a) film na 7

"Ten człowiek jest tutaj, bo nie chcę umrzeć. Wierzy, możesz dać mu więcej życia."

ocenił(a) film na 7
Bishop_filmweb

UWAGA UWAGA - wypowiedź "zajeżdża" spojlerem na kilometr, a więc jeżeli ktoś nie widział filmu lepiej niech nie czyta - bo to mogą być same bzdury. Odpowiadam sobie sam na pytanie zadane w poprzednim poście. A było tak: " Jeden inżynier ("space jockey") coś nieźle narozrabiał. Za karę inni - lepiej sytuowani "engines" skazali go na dożywocie na martwej i nie rokującej nadziei na nic Ziemi. Temu skazanemu jego chłopak (Prometeusz) w końcowym akcie miłości podrzucił mutogenną breję, dzięki której mógł on dokonać zemsty i powołać do życia najgłupszy i najbardziej ohydny gatunek we wszechświecie - człowieka. Co uczynił! Osobnik, którego wybudził David, kiedy zobaczył co stworzył jego "upadły kompan" się wściekł i stąd ta mała rozwałka i jeden urwany roboci łeb! Chciał zaraz naprawić szkody które wyrządził skazany tysiące lat temu "space jockey - zboczeniec" i lecieć na Ziemię z biologiczną niespodzianką w postaci zarodników xenomorphów aby wytłuc to robactwo raz i na zawsze, a skutecznie!. Niestety jedna taka Shaw pokrzyżowała mu plany i zamiast dokonać chwalebnego aktu zniszczenia plugastwa sam padł ofiarą protofacehuggera wielkości małego fiata. I to tyle odnośnie błyskotliwych wypowiedzi tłumaczących co nie które wątki z "Prometeusza". Zainteresowanych odsyłam na nie gotowe jeszcze strony www.horizon-extermination.eu. Obiecuję dokończyć jeszcze w tym miesiącu...

ocenił(a) film na 8
Bishop_filmweb

Nie zgodze sie z tobą... dla mnie to akt tworzenia nie zemsty, przeskok ewolucyjny dzieki DNA SJ. Wedle filmu SJ nie wydaja sie lepsi od nas... stowrzyli bron doskonala, gatunek idealnego drapieżcy dzieki protomazi, chca unicestiwc ludzi.... nawet jesli uwazaja nas za gatunek stajacy nizej od nich to tak jabysmy my chcieli sie pastwic nad zwierzętami....

Bishop_filmweb

"(...) Mam osobiste wrażenie że aby przekonać się co Scott miał na myśli przyjdzie chyba poczekać do wersji Director's Cut, gdzie mam nadzieję już bez "smyczy Foxa" zobaczymy pełną wersję "Prometeusza" i przeznaczoną dla widzów dorosłych. W tej formie w jakiej dotąd pokazano film - no cóż moim zdaniem "szału nie ma". Oczywiście pozycja jest obowiązkowa dla wszystkich fanów sagi i po prostu trzeba iść na ten film do kina - myślę że "Prometeusz" nie będzie miał problemów z frekwencją. Problem jest z oceną. Zgodnie z zapowiedzią reżysera film nie jest żadnym prequelem pierwszej części. Jest odrębną opowieścią i tylko nawiązuje do reszty. Jeśli miałbym wystawić ocenę - to mam kłopot! Jeśli miałbym napisać czym jest "Prometeusz" to chyba brzmiałoby to tak: próba w sposób epicki znalezienia odpowiedzi na pytanie o pochodzenie człowieka, wkomponowana w formułę kina science fiction z elementami horroru. Niestety tylko próba... "

====

Moja fascynacja serią też zaczęła się po obejrzeniu pierwszej części w tych zamierzchłych czasach.

Obejrzałem Prometeusza i jestem zaskoczony liczbą nielogiczności w scenariuszu, brakiem głębi rysowanych postaci, ilością poruszanych wątków, co przekłada się na pobieżne ich rysowanie.

Kolejny raz scenariusz nie dorównuje stronie technicznej filmu (efektom specjalnym, zdjęciom itp.), szkoda.

Film kończy się w sposób dający możliwość nakręcenia kontynuacji. Tylko czy warto na tę kontynuację, pisaną przez tych samych scenarzystów, czekać?

Może wersja reżyserska będzie choć trochę lepsza.

and777rew

Tak jakby Alien 79' miał to wszystko co sobie pobożnie życzysz..

ocenił(a) film na 7
and777rew

Masz rację. Tylko niech ktoś mi odpowie na pytanie: w jaki sposób reżyser takiego kalibru jak R. Scott przepuszcza te "niedociągnięcia" i "nielogiczności" przez stół montażowy i "bez bólu" oddaje film do dystrybucji. My tutaj piszemy sobie i O'K - przecież od tego jest w końcu forum. Tylko fachowcem to On jest, a nie My i co? Obejrzał efekt końcowy i nie widział że coś nie gra? No skoro My widzimy, to chyba On tym bardziej. Dla tego zastanawiam się czy nie będzie tutaj pewnego powielenia schematu "Blade Runnera"! Tam też Scott chciał jednego a wytwórnia drugiego. Skończyło się klapą w kinach i dopiero wersja DVD - reżyserska i różniąca się znacznie od wersji kinowej okazała się prawdziwym strzałem w "dychę". Puki co staram się wierzyć że tak będzie i tym razem. Zresztą dla potwierdzenia odsyłam wszystkich zainteresowanych do wersji "Directors Cut" "Obcy 3" Finchera - najlepiej tej z pakietu "Aliens Quadrology" - widać tam wyraźnie ile może zyskać film, o ile tylko reżyser bardziej się postara. Do dziś nie wiem dla czego w dystrybucji pojawiła się wersja.... no taka jaka się pojawiła, skoro nakręcony materiał i pomysł pozwalał na zrobienie filmu dużo lepiej i "logiczniej".

rashida_filmweb

o czym to w ogole?

ocenił(a) film na 6
rashida_filmweb

wiem o czym mowisz, w danikenie zaczytywalem sie w mlodosci...dzis juz tak latwej "teorii" w ktora niestety takze tzreba uwierzyc, zeby byla prawdziwa nie lykam bez popitki, choc cenie niezalezny sposob myslenia i alternatywne teorie, o ile trzymaja sie faktow. dlatego dla mnie jak na razie 6/10 a watkow brakowalo zapewne wlasnie dla tego zebysmy mogli tu dyskutowac, jak to kos na jakims vlogu mowil - za to lubimy te filmy, sf w szczegolnosci, bo zadaja pytania, sa tajemnicze i sklaniaja do dorabiania "ideologii":) a chyba tez o to chodzi. jakbysmy mieli kawa na lawe to tez nie jest takie klimatyczne, tajemnicze

ocenił(a) film na 7
rashida_filmweb

ale z Ciebie ćwok, zakładasz temat a nawet pisać nie umiesz, z powrotem do przedszkola zapraszam!!! Banda buraków!!!

ocenił(a) film na 5
rashida_filmweb

"temat jest mi dobrze znany np.z książek czy programów dokumentalnych Ericha von Dänikena. Jeśli ktoś wie o czym mówię,to oceni Prometeusza tak samo jak ja,10/10."

A dają w zestawie do filmu? Bo myślałem, że film w kinie to autonomiczny twór.

shamar

Źle myślałeś.

ocenił(a) film na 6
0wner2

Panie 0wnerze angin dał 5 promkowi, a to dobrze nie wróży

napruto

Ładnie wszystko tłumaczycie tylko jedno pytanie. Dlaczego David zabrał ten wazon i podał temu doktorkowi skażone picie? Co on chciał tym osiągnąć? Potem nie chciał pomoc Shaw pozbyć się nieproszonego potomka i chciał koniecznie zamrozić ją żeby powróciła z tym na ziemie? Jak im spieprzyła to jakoś za bardzo jej nie gonili, więc taka wielka konspira a potem dają uciec ciężarnej kobiecie i nawet jej nie gonią?

napruto

No widzisz, a ja daję Promkowi 10/10 bo to najlepszy film Sci-Fi jaki widziałem w kinie w ciągu ostatniej dekady.I mówię to całkiem na serio, bo waszych negatywnych opiniach szczerze myślałem, że to nie będzie dobry film - w kinie nie mogłem uwierzyć, że ten film jest aż tak dobry.

ocenił(a) film na 6
0wner2

Ja idę po weekendzie.
Póki co myślę, że TO będzie arcydzieło i może zaskoczy tak jak "Drive" http://www.filmweb.pl/film/Gangster+Squad.+Pogromcy+mafii-2012-583649

napruto

Ja myślę, że TO może nie wypalić, no ale zobaczymy.

ocenił(a) film na 6
0wner2

polski tytuł głupi, ale zobaczyć gangsterski film w kinie to może być coś

ocenił(a) film na 7
0wner2

() No widzisz, a ja daję Promkowi 10/10 bo to najlepszy film Sci-Fi jaki widziałem w kinie w ciągu ostatniej dekady.I mówię to całkiem na serio, bo waszych negatywnych opiniach szczerze myślałem, że to nie będzie dobry film - w kinie nie mogłem uwierzyć, że ten film jest aż tak dobry.
-------------------------------------------------------------------------------- -------------------------------------------------------------------------------- --------
Napisałeś zdanie które jest bardzo istotne:w ostatniej dekadzie nie pojawił się tak dobry film s-f?! Bardzo odważnie! Abym mógł spokojnie odpowiedzieć na Twój post cofnę się do roku 1979 i przypomnę taki fakt: Jeden gość (to nie byłem Ja) był na Alien - 8pN w poniedziałek, we wtorek kupił bilety na 3 seanse pod rząd. Wychodził z sali kinowej, szedł na drugą stronę i wchodził ponownie - ten człowiek był w jakimś szoku lub amoku - zakładam że wrażenie jakie na Nim zrobił ten film zapamięta do końca życia! Mówimy o pewnym przełomowym filmie! Obcy: 8 pasażer Nostromo to była pewna prowokacja. W czasach Star Wars, Battelstar Galctica, Star Treak czy E.T., kiedy to przeciętny odbiorca uwierzył już że kosmos to same przyjemności, nie ma się czego obawiać, bo zawsze pojawi się taki kpt. Pickard i zapanuje nad wszystkim - Pan R. Scott zafundował światu stwierdzenie: "Uwaga! - w kosmosie może być bardzo niebezpiecznie! Zamiast "wyglancownych mundurowych" pokazał zwykłych ludzi którzy mają za przeproszeniem "guano" do powiedzenia w konfrontacji z nieznanym. Efekt był taki - jestem świadkiem, że nim "Obcy" dopadł Dallasa jedną "kobitkę" musiano wyprowadzić z kina - nie wytrzymała napięcia przy dwóch zbliżających się kwadracikach rodem z Commodore C-64 - i pewnie też do dziś to pamięta. A co zapamiętamy z "Prometeusza"?... sam sobie odpowiedz. Po tylu latach (liczonych już w dziesiątkach) idziesz do kina na dzieło "mentora" pewnego cyklu. Przez dwa lata obejrzałeś wszystkie reklamy, trailery, przeczytałeś wywiady z każdym kto tylko miał coś do powiedzenia na temat filmu - potem jak przyszedłeś do kina, tak i wychodzisz - bez wewnętrznych emocji. Przychodzisz do domu i wkładasz do odtwarzacz płytę z "Nostromo"...
Masz rację, że kino s-f ostatnio nie rozpieszcza fanów. Przed "Prometeuszem" czekałem w napięciu i trwodze na premierę "Solaris" - mam takie wrażenie że wyszło podobnie jak w wypadku ostatniego dzieła R.Scotta. Promocja i pompowanie fanów przerosła rzeczywistość. Mam wrażenie ( i nie chcę nikogo obrazić tym zdaniem ) że kino nie liczy się już ze zdaniem fanów - liczy się tylko z kasą.. Po co robić filmy wybitne - lepiej nakręcić coś co łykną "wszyscy", bo to daje przyrost na koncie. Tylko nie wiem czy to dobra droga. Zwróćcie "kochani forumowicze" ile świetnych tematów zostało brutalnie wykończonych przez wersje kinowe - zaczynam od "Diuny" a na "Prometeuszu" - kończę.


























ocenił(a) film na 6
Bishop_filmweb

właściwe podsumowanie... należy jasno powiedzieć, że nie jest to krok milowy kina SF!

Bishop_filmweb

" potem jak przyszedłeś do kina, tak i wychodzisz - bez wewnętrznych emocji."

Jak już mówiłem w swoim temacie, Prometeusz był jednym z najbardziej emocjonujących filmów jakie widziałem w życiu.

ocenił(a) film na 9
rashida_filmweb

Witajcie! Wczoraj obejrzałem ten film w kinie. Jestem pod wielkim wrażeniem efektów specjalnych (głównie dla nich poszedłem na ten film). Nie będę się wypowiadał na temat gry aktorskiej - nie jestem specjalistą.

W mojej wypowiedzi chciałbym nawiązać do fabuły filmu. Faktycznie - pewne rzeczy nie trzymają się kupy. Dziury w akcji, bezsensowne urwanie wątku (obcy wyjęty z brzucha Shaw, spalone ciało doktorka przy statku). Dlaczego nikt nie zabrał spalonego ciała doktorka do statku aby je zbadać jak i tego wyjętego obcego? Gdzie oni tak się spieszyli? Lecieli 2 lata, aby po 2 dniach uciekać na ziemię gdy odnaleźli obcą cywilizację? Masakra jakaś. No ale to film a nie kanał przyrodniczy. Ok - jakoś przeżyłem...

Tutaj musimy sobie odpowiedzieć na kluczowe pytanie czy powinniśmy łączyć Prometeusza z wydarzeniami z pierwszej części Obcego? Fani serii oczywiścią będą chcieli połączyć te wydarzenia. Ale film na to jednoznacznie nie odpowiada, albo ja coś przegapiłem... Wydaje mi się, że tamten skamieniały statek z pierwszej części Obcego rozbił się tam dawno temu podczas innego wydarzenia i nie ma nic wspólnego z wydarzeniami z Prometeusza...

Główne pytanie jakie mi się nasuwa jest takie - po jaką cholerę Spece Jokeye mieli lecieć na ziemię aby ją zniszczyć? Dlaczego? Czy nie byli ciekawi jak się rozwinęliśmy? Jak się potoczyła nasza ewolucja? Czego oczekiwali? Może na te pytania znajdziemy odpowiedź w kolejnej części filmu? I jak zamierzali ją zniszczyć? Zatruwając ją tym czarnym świństwem z pojemników? Czemu obudzony SJ tak się wkurzył i chciał zabić naszych bohaterów? Interesujące...

Tutaj jest wiele pytań, na które na pewno znajdziemy odpowiedzi w kolejnych cześciach filmu...

Podsumowując: film dobry, fajne efekty, muzyka, klimat... Nie żałuję tych 27zł na bilet i na pewno obejrzę film jeszcze nie raz na DVD.

rashida_filmweb

Podoba się tym, którzy OGLĄDNĘLI - nie podoba tym, którzy OBEJRZELI. :]