Prometeusz

Prometheus
2012
6,3 190 tys. ocen
6,3 10 1 190172
5,9 56 krytyków
Prometeusz
powrót do forum filmu Prometeusz

Podstawowa rzecz to po jaką cholerę rasa, która stworzyła ludzi ma ich potem zniszczyć bo jakoś nie mogę ogarnąć albo coś przegapiłem.

Misja ląduje na obcej planecie bez żadnego uzbrojenia.

Pani doktor sam się zoperowała w kapsule zaprojektowanej do operowania męskiego personelu. Wyrywa sobie sama pasożyta z ciała jak by odklejała plaster a później zeskakuje i hasa sobie jak jak po drobnym zabiegu kosmetycznym :)

Końcowa scena z tym upadającym statkiem (wyglądającym jak świeża kupa) to po prostu masakra. Jak coś tej wielkości spada z nieba to nie leci w zwolnionym tempie żeby pani doktor mogła sobie łaskawie uciec.

Jakim cudem pani doktor odlatuje statkiem, który został zniszczony wybuch i spadł na ziemię?

Film jest pełen takich bzdur, że aż żal na to patrzeć. Dziwi mnie że Ridley Scott, którego filmy zazwyczaj trzymają poziom kręci taki gniot.

ocenił(a) film na 5
Borat

tematow o bzdurach w tym filmie jest pelno, wystarczy poczytac.

ocenił(a) film na 1
Borat

Z jednym zastrzeżeniem...pani zoperowana wzięła nowego rogalika...z następnego kopczyka.Ciekaw jestem czy był bez załogi?)

Marekgdapl

Panie Borat, następnym razem jak zacznie pan tak surowo opisywać kogokolwiek ciężką pracę, proszę najpierw ze zrozumieniem i z pełnym skupieniem obejrzeć film. Po 1...- Chcieli ją zniszczyć ( rasę która stworzyli , chociaż w filmie tego nie potwierdzili wiec może mieli po prostu wrogie zamiary ) z tego powodu który przytoczył cyborg David "żeby coś stworzyć trzeba nieraz to zniszczyć". Po 2...- Pani doktor znieczuliła się jakimś lekiem który nie wiadomo jak silnie działa , wiec mogłaby i latać, nie nam to oceniać bo był rok 2091. po 3...- Statek był ogromny i dlatego wydawało się, że tak wolno spada, to tak jakby porównywać spadającego do wody okonia do wieloryba. Po 4...- ...a takim cudem, że tutaj to Pan chyba już spał bo wyraźnie było powiedziane, że David poprowadził kolejny statek kosmitów bo było ich wiele.

ocenił(a) film na 4
awaken82

Ale oczywiście to to, że wyrwała sobie pępowinę jak plaster to przecież normalka. Supernowoczesny system do operacji wyposażony w laser i Bóg wie jakie bajery zszył ją zszywkami jak tapczan :)
Statek tak się pięknie toczył, że babka uciskała jak Rambo przed wybuchem bomby :)

No proszę cie te sceny i dziesiątki innych są tak żenująco głupie, że żal czasu zmarnowanego na ten gniot

ocenił(a) film na 1
Borat

Nie tłumacz...chłopczyna uważa, że spadający wieloryb od okonia(wysublimowane porównanie)))))))))))) by mu relatywnie"wolniej" pustą makówkę rozpłaszczył.

ocenił(a) film na 10
Borat

Statek posiadajacy naped antygrawitacyjny z teori powinien spadać wolniej...
Panie Borat, według mnie film jest jednym z najlepszych w minionym roku, który wywarł na mnie emocje.
Jeśli nie rozumiesz pewnych przesłań reżysera, to polecam coś łatwiejszego... np. Paul'a czy MiB.
Krytyków jest wielu, a tylko 10% z nich zrozumiało postać filmu.
Po drugie, co do fizyki to czy wiesz jaka panuje tam grawitacja? No właśnie, pytań wiele, a zero inteligętnego podejścia.
Pozdrawiam gorąco.

ocenił(a) film na 1
Divines

To ja zapytam o przesłania.Po raz kolejny...z cierpliwością.
To jakie są przesłania zawarte w tym filmie?

ocenił(a) film na 10
Marekgdapl

Że we wszystkim jest jakieś dno, że możliwość naszego powstania mogłabyć poczęta od jakiegoś projektu... Bo przecież nic nie dzieje się bez powodu.

ocenił(a) film na 1
Divines

Co????????????
Dobra.Marnuje czas)))))))))))))))))))

ocenił(a) film na 10
Marekgdapl

Gówno, jeden zero.
Marnujesz czas nerdzie, poczytaj troche wtedy się wypowiadaj.
elo

ocenił(a) film na 1
Divines

10...100000 do zera.Niech ci będzie.
"Że we wszystkim jest jakieś dno" Jak to zgrabnie i na swoim poziomie rozpoznania przesłanek tego filmu ująłeś.
Tu sie z tobą zgodzę)))))))))))))))))))))))))))))))))))))

ocenił(a) film na 10
Marekgdapl

We wszystkim, film jest wysoko od tego dna ,a nawet na szczycie...
Ale wiesz... Ty się dopiero od dna odbijasz. :)

ocenił(a) film na 1
Divines

No tak......

Marekgdapl

Mareczku! W tym filmie jest dno! Cały ten film to takie DNO..... :D

ocenił(a) film na 8
Divines

Zgadzam się i na przyszłość proszę ignorować troli. To najlepszy środek na nich.

ocenił(a) film na 6
Borat

" te sceny i dziesiątki innych są tak żenująco głupie" - no proszę, wymień dziesiątkę kolejnych głupich scen poza tymi dwoma w poprzednim komentarzu... Bo jestem ciekaw, może jakieś przeoczyłem

ocenił(a) film na 4
awaken82

awaken82

Jak byś od czasu do czasu zajrzał chociaż na fizykę to byś widział, że masa przedmiotu nie ma wpływu na prędkość spadania.
Wieloryb spadnie z tą samą prędkością co okoń :)

ocenił(a) film na 5
Borat

Czy wieloryb spadnie z tą samą prędkością co okoń. Poprawna odpowiedz brzmi NIE. Okoń spadnie pierwszy.

ocenił(a) film na 10
Shambler

Spadnie bo ma mniejszą powierzchnie tarcia.

ocenił(a) film na 1
Divines

W tej sytuacji nie mówimy o tarciu.Rozpatrujemy opory.Jasne?

ocenił(a) film na 10
Marekgdapl

Jasne.

użytkownik usunięty
Shambler

Bzdura lżejszy spadnie wolniej. To tak jakbyś powiedział, że kamień spadnie wolniej od pióra. Gęstość struktur powietrza ma się podobnie do wody ponieważ dno też posiada siłę grawitacji, ale woda stwarza dużo silniejszy opór, do tego stopnia im głębiej tym ciężar rośnie uzyskując ogromne ciśnienia. Miałbyś rację w przypadku próżni, lub wytworzeniu pola antygrawitacyjnego, na dzień obecny wciąż fantastyka naukowa. Zjawisko dotąd nie udowodnione. Aby uzyskać duże ciśnienia powietrza, potrzebna jest próżnia kosmiczna i gigantyczne ciała np. "planety", i tak np. masa Słońca jak tak olbrzymia, że utrzymuje cały układ słoneczny. Na przykład tym, co utrzymuje razem naszą Galaktykę, jest olbrzymia czarna dziura w jej centrum. Ma ona tak wielką masę, że jest w stanie zgromadzić wokół siebie tak liczne "ciała niebieskie" na tak wielkich odległościach.

Suma summarum jeśli więc mówimy o warunkach tych na filmie jak i ziemskich "przyciąganie na LV było normalne", biorąc pod uwagę bezproblemowy ruch pojazdów lądowych i normalne funkcjonowanie ludzi. W związku z tym obowiązywała "znana nam z Ziemi siła grawitacji", tzn. rzadka struktura atmosfery (powietrza), sprawia iż bezwładne przedmioty o większej masie, będą spadać szybciej uzyskując większe przyspieszenie w odpowiedzi na działanie silniejszej grawitacji w stosunku do ich masy ;))

ocenił(a) film na 3

@lordbyron - znowu? :-))) Toż herezje piszesz:-)))) Chyba, że nie zrozumiałem Twojej wypowiedzi?
W jednorodnym polu grawitacyjnym ciała spadają z jednakowym przyspieszeniem (pomijamy tarcie). To, co powoduje, że piórko spada wolniej niż kamień, jest opór powietrza. Masa nie ma znaczenia. Przecież to już udowodnił Galileusz, jakieś pięćset lat temu...

użytkownik usunięty
mojomr_

Obalił go Newton, mówimy tu o prawach fizyki, wpływ żywiołu jakim jest powietrze ma znaczenie kluczowe, nie robimy tu porównań naukowych do zachowania przedmiotów w próżni, bo takowych warunków na LV nie było ;))

ocenił(a) film na 6

sądzę, że statek Inżynierów zaraz po kolizji miał jeszcze jakieś działające, nieuszkodzone silniki, które pracowały przez pewien czas nie pozwalając gwałtownie spaść. to tylko moja teoria...

użytkownik usunięty
wito_filmweb

Rozumiem, mniemam jednak iż jest mylna, tak samo jak spowolnione tempo przyspieszenia Prometheusa, to samo scena uderzenia w "derelikt" (slow). Zupełnie nieznany jest rodzaj napędu, więc rozmawiamy o niczym, bo nic nie wiemy. Pojazd powstał w głowie artysty Gigera, nie ma on racji bytu, "wyposażenie wnętrza" przeczy logice, tak samo jak "nie aerodynamiczny kształt pieroga". Sorry, ale to wszystko w żadnym wypadku kupy się nie trzyma, fikcja rodem z Star Wars. Jedno co można zrobić i wielu to polubiło, to rozbierać Prometheus na czynniki pierwsze, by mieć satysfakcję z opisywania gaf i błędów, a której pozbawiła ich fabuła filmu. Być może taka sytuacja sprawi, że do kontynuacji nie wezmą już Scotta, co było by mile widziane

ocenił(a) film na 10

A może te "gafy i błędy" są zrobionne celowo, dla wymagających widzów którzy szukają czegoś więcej niź tylko prostych przesłań rodem z bolka i lolka...
Jeśli mowa o "fikcji" Star Wars, może wiesz że wiele innowacyjnych pomysłów z tego filmu weszło w reale życie...
Swoją drogą wiele rzeczy nie wytłumaczysz logicznie...
A jeśli mowa o spowolnionym tempie prometeusza, to radziłbym abyś obejrzał jeszcze raz UWAŻNIE ten film i wtedy zadawał pytania.
Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
Divines

1 Raczej dla niewymagających naiwnych, gustujących nie w doszukiwaniu się sensu, a satysfakcji na widok celebrytów i bezsensownych efektów ;)) W tym przypadku mamy bajkę "Barbie i Ken vs kosmici" (duet Vickers i David) ;))
2 Owszem obserwacje praw natury plus ludzka wyobraźnia realizują wiele pomysłów, które niejednokrotnie maja swe początki w filmie.
3 Bez rozumienia i logicznego wyjaśnienia nie było by zaawansowanej technologii, która wymaga doskonałej znajomości praw fizyki, chemii,biologi,geografii, matematyki czyli przedmiotów ścisłych, wymagających logicznego myślenia;)) Ponad to, trwają prace nad realizacją nowego projektu, nad napędem typu "WARP", technologia jest oparta na fizyce kwantowej, działanie której, uważa się za "przeczące logice". To była by rewolucja, bowiem silniki jonowe mają małą moc (nie używa się ich do startów), słabsze nawet od standardowych chemicznych, obecnie nie są w stanie wynieść poza ziemską atmosferę "pojazdu załogowego np. promu" ;))
3 Tak jak mówiłem "scena uderzenia" (slow) ;))

ocenił(a) film na 10

To tak, kiedy pierwszy raz usiadłem do tego filmu, nawet nie wiedziałem kto gra... I do tej pory mnie to nie interesuje... Chodzi o samą grę aktorów która jest niezła....
Co do logicznego i zaawansowanej techniki... Geniusze nie zdając sobie sprawy z potencjału swojej głowy, realizują projekt bez jakiś obliczeń, po prostu stwierdzaja ze to tak ma byc i odziwo wiele projektów jest tak stworzonych...
WARP please... Czytałeś o Niemieckim Dzwonie? Powstał na początku XIX w. i to we Wrocławiu o ile pamiętam.
Kiedyś byłem fanatykiem napędów niekonwencjonalnych sam stworzyłem jeden na prosto domowy sposób z magnezów neo~...
Poczytaj o Fundacji Keshe.
A co do tej sceny, to ona chyba jest specjalnie by widzowie mogli napawać swe oczyska technologia CGi (czy jakos tak). Tak na prawdę nie ma barier.

ocenił(a) film na 6

wiesz, Internet 30 lat temu to też była fikcja ;) Wszystko w sci-fi jest fantazją twórcy, niektóre rzeczy mogą się sprawdzić z biegiem czasu i rozwojem technologii, a inne nadal pozostają fikcją. Taki urok sci-fi

wito_filmweb

"Internet 30 lat temu to też była fikcja"

Zabawne, ze za przyklad podales akurat lat trzydziesci, bo Internet, jakim znamy go dzis, wlasnie tyle ma lat, a poczatki jego powstawania siegaja lat 60-tych.
"Gier wojennych" (1983) nie ogladales ? ;-) No, ale powiedzmy, ze czepiam sie slówek; rozumiem przeslanie.

Przyznam, ze lubie odwiedzac od czasu do czasu te batalie o "Prometeusza". :) No dajmy na to... i tu pytanie do Divines powyzej:
Które to konkretnie ze wspomnianych "gaf i błędów" mialy byc zabiegiem pod "wymagającego widza"?

Rozwin jesli mozesz, bom szczerze ciekaw.

ocenił(a) film na 10
colonel_dax

Wszystkie te pytania ludzi którzy negatywnie podchodzą do tego filmu, nie rozumiejąc sensu... Np. kwesti przyciągania, lub skąd takie a nie inne pomysły o tej całej autoewolucji, tam sa zawarte odpowiedzi tylko wystarczy go dobrze obejrzeć ,bo 1/2 ludzi oglądających stwierdza iż film jest ciężki, bo go nie pojmuje, a do cholery przecież to nie dokument o.O' . Aczkolwiek film jest tak przyznam rację, trochę podkręcony, np co do sceny z tym szyciem po cesarce hę :)
.. ale po mino jest to dobry film, i będzie niedługo na mojej półce bez dwóch zdań.

ocenił(a) film na 1
Divines

Ależ...nikt przynajmniej tutaj nie twierdzi ze to film ciężki i go nie pojmuje.
To zlepek bzdur o konstrukcji cepa,mający sprawiać wrażenie czegoś z treścia na co złapią sie albo debile,albo nastolatki stawiające sobie pierwsze egzystencjalne pytania po skończonej walce z pryszczami)
Jakiej autoewolucji?))))))))))))))))Coś nowego koleżka odkrył,no proszę.

ocenił(a) film na 10
Marekgdapl

Znowu Ty kretynie? Jezus po jaki ch*j w ogole sie wypowiadasz, prosi Cie ktos o to, a moze Ci placa jak męskiej dziwce?
Błagam schowaj sie we wlasnej norze i tam siedz, bo i tak niczego nowego nie wniesiesz tylko swoj prostacki debilizm pokazujesz na światło dzienne. Jeśli masz problem zapraszam na PW umowimy sie i porozmawiamy na zywo.
Po drugie nie jestem Twoim kolega prostaku, jesli szukasz 'koleżków' napisze to jeszcze raz... Forum Koników Ponny się kłania, pewnie szukają moderatorów do pucowania gały. I na drugi raz przeczytaj co napisałem z poprzednimi postami innych uzytkowników.
See yaa.

ocenił(a) film na 1
Divines

Ależ nerwy morda))))
Przybliż nam tą autoewolucję...bo pewnie jest i nie auto-.
O co w tym pojęciu chodzi?
Nie mogę sie doczekać)

ocenił(a) film na 10
Marekgdapl

Jednak dobrze mówili, idiocie nie przetłumaczysz. :)
LESZCZ

ocenił(a) film na 1
Divines

Autoewolucja...czekam)

ocenił(a) film na 1
Divines

Na prawdę mnie rozbawiłeś)))
Ja teraz poudaję leszcza,a ty zorientowanego.
I pierwszy raz w życiu włożysz wysiłek i zamiast pyskować spróbujesz wytłumaczyć termin autoewolucja))))))

ocenił(a) film na 6
Divines

Dziewczyny, przestańcie się kłócić.
Divines, używaj interpunkcji i wypowiadaj się merytorycznie, bo masz styl wypowiedzi, jak 18-letnia blondynka.

ocenił(a) film na 1
rafal_bigda

Mógłbym się o tą "dziewczynę" obrazić, ale wiem, że "bi"mają odmienne rozpoznawanie płci.
I jeszcze kolegę ratuje to "gda".Gdańszczanin gdańszczaninowi wiele wybaczy...z wyjątkiem... Wałęsy.)))))))))))))))

ocenił(a) film na 7
Marekgdapl

Powinieneś się mareczku cieszyć, że ktoś ciebie porównał do człowieka.

ocenił(a) film na 10
rafal_bigda

Jeśli jesteś wkurzony na jakiegoś cwela z Gda, to nie patrzysz na metoryke czy interpunkcje. Aczkolwiek jest to dla mnie nie istotne, bo j. Polski zmienia się nieustannie.

ocenił(a) film na 1
Divines

O tak...a najbardziej zmieniają go tacy analfabeci jak ty synku...

ocenił(a) film na 10
Marekgdapl

Please, to że ktoś przylizał Ci dupe, to nie znaczy że nadal nie jesteś cwelem i rurą plebsie.
Zapraszam szczeniaku na PW.

ocenił(a) film na 1
Divines

O tak...język polski w twoim wykonaniu podlega niesamowitym metamorfozą.
Prywatnie nie będziemy się zaprzyjaźniali.
Dajmy szansę poczytać wszystkim ten zdrój myśli świeżej jaką jesteś... żywy polonisto)

ocenił(a) film na 10
Marekgdapl

Jak pisałem inteligętnie, to do Twojej głowy nie dochodziły takie słowa/zdania. Więc żebyś się "odjebał" zaczełem przeginać, bo tylko wtedy zaczynasz szczeniaku rozumieć. Jesus!? Gdzie się takie plemniki hoduje? Na inkubator wołasz mama? Wytłumacz mi to... Błagam POLONISTO stajenny.

ocenił(a) film na 1
Divines

To, że jesteś przekonany, że pisałeś inteligentnie to żart dnia)))))))
To, że sobie łacha z ciebie ciągnę, a ty to odbierasz jako zrozumienie to kolejny)To,że próbujesz wplatać słowo 'polonista" w znaczeniu pejoratywnym w stosunku do mojej osoby,po wcześniejszych "metorycznych" dokonaniach to kuriozum.
A to, że analizując treści,słownictwo i styl wpadłeś na pomysł, że mogę być od ciebie młodszy to dowód twoich...nazwijmy to łagodnie mocy przerobowych))))))))))))

ocenił(a) film na 10
Marekgdapl

To że znasz parę "wyszukanych" słów nie czyni Cię inteligętniejszym, do tego niestety zalicza się RACJONALNE MYŚLENIE, z czasem miejmy nadzieje, wydedukujesz w sobie tą cenną umiejętność.
To że sądzisz iź szukam w tobie "koleżki" to żart, w którym tylko Ty sam siebie oszukujesz. Wybacz, aczkolwiek jesteś "pejoratywnym" stajennym polonistą, i nic z tego nie zmieni. (przynajmniej umiesz wyciągać wnioski :) )
Więc wyciągnij z tego jak najwięcej i przestań się wypowiadać, bo tylko nieudolnie ciągniesz tą konwersacje.
Żegnam : )

ocenił(a) film na 1
Divines

Metoryka też mi się podoba.A co to jest?)Te zmiany...aż trudno za nimi nadążyć.

ocenił(a) film na 10
Marekgdapl

Stek bzdur w Twej głowie się mieści, a z kolegą proponowałbym założyć w tym Gdańsku, domowe przedszkole i zamontować betonowe zabawki byście nie pogryzli. Swoją drogą, za to Ty robisz katastrofalne zmiany, kopać dołek przy tak niskim poziomie intelektualnym.