Prometeusz

Prometheus
2012
6,3 190 tys. ocen
6,3 10 1 190166
5,9 56 krytyków
Prometeusz
powrót do forum filmu Prometeusz

Film piękny i okropny zarazem. Pierwsza połowa cudna - intro przepiękne (zdjęcia
MISTRZOWSKIE), życie na statku Davida, odkrywanie piramidy, naprawdę, aż się łezka w
oku kręci. Potem ma miejsce scena z biologami i w momencie łamania ręki wiedziałem
już, że film będzie obrzydliwy i mocny tak jak zapowiadał Ridley. Nie zawiodłem się. W życiu nie widziałem w kinie tak odrażającego ale i genialnego filmu S-F. Sceny akcji
krótkie ale cholernie dosadne, atmosfera i klimat miażdżą, napięcie tak mocne, że
miejscami trudno było przetrzymać. To nieprawda, że nie zależy nam na losach
bohaterów - zależy i to jak, jeszcze nigdy tak nie dopingowałem głównej bohaterce i nie
było mi tak przykro gdy widziałem co ją spotyka, cała seria Alien się pod tym względem
chowa. Ogólnie rzecz biorąc trzyma w napięciu cały czas, nawet jak nic się nie dzieje.
Owszem, jest kilka głupich scen, głaskanie węża można było jakoś inaczej rozegrać,
śmierć Vickers również, ale na Boga, te drobnostki zniszczyłyby film, gdyby reszta
elementów wymienianych przez duże grono osób jako negatywne (brak klimatu, brak
napięcia, obojętni nam bohaterowie) pokrywały się z prawdą. A nie pokrywają się, bo film
jest straszny, obrzydliwy, trzyma w napięciu, wzrusza i przede wszystkim zadaje pytania.
Gra aktorska świetna, każdy spisał się znakomicie, Noomi w głównej roli to bardzo dobry
wybór. Efekty genialne, pierwsze 3D od czasu Avatara, które naprawdę robi wrażenie,
niektóre sceny po prostu niesamowite (mapa gwiezdna - WOW). Muzyka również
rewelacyjna. Pod względem audiowizualnym absolutne mistrzostwo. Dialogi bardzo
dobre, kilka naprawdę cholernie mocnych perełek. "I watch your dreams" - miazga.
Scena cesarki, nie bez powodu kontrowersyjna, naprawdę trzeba to zobaczyć. Scena gdy
David z Weylandem i resztą przyszli do SJ'a, a Shaw zadaje swoje pytania - miazga. Jeśli
chodzi o wymiar filozoficzny Ridley dał radę, zadaje pytania i sugeruje odpowiedzi,
dokładnie tak jak miało być. Postać Davida perfekcyjna, Vickers mega seksowna, Janek
zabawny, Weyland przypomina o Odyseji, związek Shaw i Charliego - czuć chemię.
Mnóstwo scen godnych zapamiętania, o filmie mogę pisać w samych superlatywach, bo
to był obok Drive prawdopodobnie mój najlepszy kinowy seans w życiu jeśli chodzi o
emocje, jakie film u mnie wywołał w trakcie seansu. Dla fana Sci-Fi obowiązek, dla fana
Aliena również. Z tym, że Prometeusz jest wbrew pozorom całkowicie inny od
jakiejkolwiek części Aliena pod każdym względem, gdyby nie liczne nawiązania mógłby funkcjonować jako zupełnie osobna opowieść. Zakończenie sugeruje kolejne części - i
dobrze, bo ja chcę dalej poznawać przygody Elizabeth i Davida. W obliczu wszystkich
plusów głupoty scenariusza i pocięte sceny nie mają żadnego znaczenia. Prawdziwa
kosmiczna przygoda godna naszych czasów, jeden z najlepszych blockbusterów
ostatniej dekady. Ridley, nie umieraj! 10/10

ocenił(a) film na 9
0wner2

Zgadzam się w zupełności !! Nic dodać nic ująć, film genialny, przełomowy, wciągający. Porusza świetną tematykę, kim jesteśmy, skąd pochodzimy. Same superlatywy, muzyka super, pomysły świetne poszłabym jeszcze raz do kina, ten film trzeba oglądać w kinie !!!

fairy_fw

Co w tym filmie jest przełomowego, jeśli można spytać?

StreetSamurai

Ona nie wie o czym mówi nawet się nie pytaj bo i tak nie będzie wiedziała co odpowiedzieć.

ocenił(a) film na 9
kondi143

a to my się znamy, że się o mnie w ogóle wypowiadasz?

ocenił(a) film na 9
StreetSamurai

StreetSamurai może faktycznie źle to ujęłam ale wczoraj byłam bardzo podekscytowana tym filmem i pisałam "w afekcie" ;) przełomu to może nie robi takiego jak chociażby Matrix, czy Blair Witch... w swoich gatunkach ale naprawdę bardzo fajnie nakręcony, efekty, tematyka, muzyka, gra - wszystko mi sie podobalo

użytkownik usunięty
fairy_fw

Film ten jest jak dobre wino im dalej od obejrzenia tym lepszy. Zostaje w glowie, mysli sie o nim. Arcdzielo bez dwoch zdan.

ocenił(a) film na 8
fairy_fw

Akurat muzyka moim zdaniem odstawała poziomem od fenomenalnej scenografii i efektów, nie budowała napięcia a motyw przewodni zalatywał mi star trekiem hehe.
Gdyby nie samobójcze zachowania części załogi i dziwne cięcia filmu (tak jakby chcieli się wyrobić ze wszystkim w 120 minutach a nie bardzo mieli pomysł jak to zrobić) mógłby to być genialny film, ale może trochę mnie ponosi fantazja jako miłośnika Sci-Fi
Atutem tego filmu jest na pewno sporo niewyjaśnionych kwest, widać to choćby na tym forum, multum tematów i dyskusji.
Jestem ciekaw jak zmieni się ocena tego filmu po obejrzeniu wersji rozszerzonej na dvd/bluray.
Ogólnie jako fan obcego 1-3 nie zawiodłem się na tym filmie, ale gryzie mnie że mógł być lepszy naprawdę niewielkimi zmianami w scenariuszu

ocenił(a) film na 1
0wner2

Odstawcie dzieciaku narkotyki...zabiją cię

Marekgdapl

Co ma wspólnego z narkotykami film Prometeusz? Nie oceniam filmów które widziałem nie będąc trzeźwym.

ocenił(a) film na 1
0wner2

Ale twoje recenzje brzmią jak po ostrych dragach.Zachwyt nad filmem gdzie gołym okiem widać że reżyser goni w piętkę.Część wizualna super.Bez dyskusji.Fabuła jest obrazą każdej myślącej formy życia w galaktyce.I tak naprawdę nie wiele trzeba było żeby był to dobry film.

ocenił(a) film na 7
0wner2

Strasznie slabe jest to co niektorzy tutaj pisza. Jedni lubia avatara,drudzy pottera i kamien filozoficzny a inni Prometeusza. Tak sie sklada,ze o serii Alien moge sie wypowiadac bo kazda czesc ogladalem po pare razy. Ktos tam ladnie powiedzial,ze Prometeusz to nie prequel tylko moze pre-prequel Obcego? Ja Prometeuszowi dalem 9/10 gdyby nie cesarka i cala ta otoczka z nia zwiazana dalbym fulla. A takie czepianie sie tych wszystkich niescislosci jest po prostu bez sensu. Dales jeden z drugim 2/10 OK idzcie odladac Avengers albo Projekt X. Tam to jest dopiero fabula

ocenił(a) film na 8
hadeseth

Czepialscy nigdzie nie pójdą dopóki ostanie się choć jeden użytkownik tego portalu który nie podzieli ich racji że prometeusz jest najgorszym filmem ostatniej dekady :) Na frustratów nic się nie poradzi.

1lesny

Najgorszym na pewno nie. Największym zawodem z pewnością.

neo_angin

Nie wiem czego ty oczekiwałeś. Po tych wszystkich narzekaniach których tu się przed premiera naczytałem naprawdę nie miałem wielkich nadziei, a dostałem film, który był lepszy niż się spodziewałem i dał mi to czego nie czułem od bardzo długiego czasu.

0wner2

Inteligentnego sci-fi, a nie nudnej odtwórczej, debilnej papki.

neo_angin

Jeszcze raz powtarzam, jeżeli ten film był dla ciebie nudny to nie mamy o czym rozmawiać. Kłamca.

0wner2

Był nudny bo przewidywalny. Nudne jak ostatnie Transformers.

neo_angin

Ten film nie był przewidywalny w najmniejszym stopniu, co chwila zaskakiwał. Pewnie mój zachwyt byłby jeszcze większy, gdybym nie czytał tego forum przed premierą (bo znałem już prawie cały film), ale i tak zaskoczył mnie w kilku momentach. Jeżeli przez przewidywalność rozumiesz sam schemat filmu "przylatują na planetę, spotykają kosmitów, giną" to jestem jeszcze w stanie cię zrozumieć, ale czy ty naprawdę oczekiwałeś czegoś innego? Przecież to było oczywiste od pierwszej wzmianki o zamiarach kręcenia prequela Obcego, że właśnie w tym stylu będzie film.

0wner2

Liczyłem na kreatywność reżysera, a dostałem na max odgrzewaną papkę. Zaskakiwał tylko coraz większymi głupotami w scenariuszu.

neo_angin

Film był bardzo kreatywny. Podaj mi jeden podobny film mówiący o stworzeniu życia przez kosmitów z takim klimatem i napięciem. Jeden film. Błagam.

0wner2

Podaj mi jeden film w którym to ziemianie atakują planetę kosmitów oprócz "Avatara". Koncept Promka słabo zarysowany, a napięcia zero i klimatu także.

neo_angin

Nigdzie nie napisałem, że Avatar nie był kreatywnym filmem, bo pod względem efektów i technologii był (a jako, że ten film to tylko i wyłącznie pokaz technologii to można go pod tym względem uznać za arcydzieło). Nie, nie ma raczej drugiego takiego filmu sci-fi. Jest jednak inny film, taki sam, lecz dziejący się na Ziemi, nazywa się Pocahontas. Koncept Avatara nawet nie oryginalnie zarysowany, całkowicie zerżnięty z wyżej wymienionego. Napięcia zero, a klimat fajny ale bajkowy, a za takim nie przepadam. Bardziej film fantasy niż sci-fi.

0wner2

Ostatni samurai jest żerżniętą z Tańczącego z wilkami patetyczną papką, ale to ci nie przeszkadzało.

neo_angin

Bo nie oglądałem Tańczącego z wilkami.

0wner2

Ma podobną fabułę do Pocahontas i Avatara.

ocenił(a) film na 2
0wner2

proszę bardzo - "Odyseja kosmiczna 2001" w reż. Kubricka. Film wielokrotnie lepszy od słabiutkiego intelektualnie Prometeusza, a temat dość podobny

jos_fw

Nic dziwnego, że jest lepszy od Prometeusza bo to najlepszy film sci-fi w historii i trzeba być debilem by oczekiwać, że Prometeusz pobije Odyseję. Wy naprawdę tego oczekiwaliście?

ocenił(a) film na 2
0wner2

posłuchaj, młody, nie rób z siebie większego idioty niż jesteś. Chciałeś przykładu - masz; sam nadstawiasz głowę pod topór, nędzną masz retorykę. Owszem, sporo się spodziewałem po Prometeuszu, ponieważ reżyserował go Scott - autor genialnego Blade Runnera. Otrzymałem - kolokwialnie to określę - pięknie opakowane gówno

jos_fw

Odyseja kosmiczna 2001 nie jest o stworzeniu ludzi przez kosmitów idioto, a Blade Runner nie jest w niczym genialny.

0wner2

Tego usera też nie wyzywałeś bez powodu?

neo_angin

Nie, nie wyzywałem go bez powodu, pierwszy mnie obraził, ślepy jesteś?

0wner2

W pierwszy poście cię nie obraził. W drugim użył podobnego zwrotu jak ty użyłeś w swoim pierwszym. W swoim drugim już dosłownie go obraziłeś.

neo_angin

W pierwszym poście nie obraziłem gościa, on w swoim drugim obraził mnie dosłownie.

0wner2

Sprowokowałeś go tekstem "i trzeba być debilem". Kolejna kompromitacja ownerku.

neo_angin

Nie nazwałem go debilem, kierowałem to do wszystkich osób które myślały że Prometeusz pobije Odyseję, bo oczywistością jest, że taki wyczyn byłby niemożliwy. I obiektywnie rzecz biorąc ktoś naprawdę musiał być debilem jeśli na to liczył.

0wner2

Kieruję się twoim sposobem myślenia. To było identyczne prowokowanie jak tekst "Nie kompromituj się"

neo_angin

Ja mam prawo.

ocenił(a) film na 7
neo_angin

Łysolom się należy hehe

ocenił(a) film na 9
0wner2

Bardzo mi sie podobała twoja przepełniona entuzjazmem wypowiedz.

ocenił(a) film na 9
0wner2

Ovner2 chyba jesteś z innej planety że tak bronisz tego filmu, świeżo po seansie obejrzałem do niego trailer i tyle wystarczyło żeby poznać fabułe bohaterów miejsce czas i przyczynę. Dla mnie porażka dawno nie byłem tak zawiedziony. I chyba tak naprawde nie wiele filmów widziałeś
Chcesz klimat i napięcie polecam the Thing alboPandorum, Efekty:Gwiezdne Wojny (i bierz pod uwagę rok ich produkcji), scenariusz: Blade Runer. Ridley nie popisał się, Gniot za 150 baniek
Prometeusz nie jest podobny do Aliena jest poprostu zerżnięty i nie widzę w tym żadnego większego sensu jakoby miał być to prequel Aliena
http://www.youtube.com/watch?v=3HjwbnhVnDM identycznie jak w prometeuszu

spokolokoluzispontan

Szanuje Twoja opinie, ale bez urazy...
G*wno wiesz o efektach specjalnych. Porównujesz do Star Wars? HAHAH
Obok Avatara i Transformers 3 ten film znajduje sie w kategorii 3D, i to zajebiste 3D.
Efekty? Jedne z lepszych w kinematografii. Proponuje skonczyc kursy online a propos efektow, albo wyrbac sie do Łodzi na filmówke. Wtedy docenisz ogrom pracy w tym filmie.
Scenariusz: Blade Runner - owszem, Blade to miazga. Nie predko ktos przebije ten film.

Zaskoczyels mnie tym zwiastunem Aliena. Podobienstwo niebywale. Nie wiem to sie stalo, ze wczesniej tego nie widzialem. ALE po czesci wybaczam Ridleyowi bo Alien to w koncu "jego" film.

spokolokoluzispontan

Hahaha, Pandorum to przy Prometeuszu gniot. Świetny i klimatyczny początek zarżnęli debilnym wątkiem z kompletnie nieklimatycznymi mutantami który przewijał się przez cały film aż do dobrej, klimatycznej końcówki. To był własnie przykład mega zmarnowanego potencjału. The Thing to klasyk i właśnie Prometeuszowi pod względem napięcia i klimatu bardzo do niego blisko. Film ma sto razy lepsze efekty od Gwiezdnych Wojen, a scenariusz może i Blade ma lepszy, ale i tak wolę Prometeusza właśnie za napięcie i klimat.

A co do traileru to przecież Ridley specjalnie zrobił zwiastun Prometeusza w tym samym stylu i z tym samym krzyczącym dźwiękiem, przecież to było zamierzone by powrócił ten klimat.

użytkownik usunięty
spokolokoluzispontan

"Chcesz klimat i napięcie polecam the Thing alboPandorum, "

Sorry, ale przy wszystkich swoich wadach Prometeusz i tak wbija Pandorum w glebę obcasem.

ocenił(a) film na 6
0wner2

Hargh, dawno się tak nie uśmiałem czytając riposty neo angin! Ale faktycznie zaczynam się zastanawiać czy Owner2 nie jest trollem doskonałym ponieważ za każdym razem widzę jak gloryfikuje bardzo przeciętne produkcje - zdaje się kiedyś dyskutowaliśmy a propos "Uprowadzonej", a teraz Prometeusz... Wydaje mi się jednak, że on naprawdę tak sądzi o tych filmach i tak je odczuwa - co jest jeszcze bardziej przerażające:D

0wner2

Podbijam temat bo to jeden z nielicznych wartych uwagi.