Prometeusz

Prometheus
2012
6,3 190 tys. ocen
6,3 10 1 190185
5,9 56 krytyków
Prometeusz
powrót do forum filmu Prometeusz

Prometeusz to film wyjątkowy. Słuchają co nie których wypowiedzi na forum filmweb miałem pewne obawy czy wybrać film w 3D. Nie wiem kto to napisał że 3D popsuło cały film! Według mnie musiał być ślepy albo co najwyżej jakimś daltonistą. Film wygląda pięknie w 3D, a lądowanie Prometeusza na księżycu zapiera dech w piesiach jest epicko i z rozmachem. Natomiast końcowa scena zderzenia Prometeusza ze statkiem SJ-ja normalnie wcisneła mnie w fotel-coś pięknego w 3D!
Film dużo nawiązuje do wiary, duszy, sensu życia i istnienia. Nawet sceny z krzyżykiem Shaw są ukazane bodajrze z 6-7 razy. Czasami miałem wrażenie że to reżyser filmu który w październiku będzie kończył 75 lat. tak się przejął swoją starością i faktem że niebawem odejdzie z tego świata że postanowił ten motyw wielokrotnie ukazać w filmie.
Kim byli SJ w filmie Prometeusz według mnie żołnierzami niosącymi w tym przypadku śmierć i zagłade we wszechświecie, natomiast prawdziwych inżynierów poznamy w sequelu filmu. Oczyszczali oni planety z nieudanych form życia i zastępowali nowymi. Wspomina o tym nawet sam David mówiąc ża" aby powstało coś nowego, należy pewne rzeczy zniszczyć". Ich bronią była bardzo zaawansowana broń biologiczna pod postacią czarnej mazi. Jej funkcionowanie było bardzo skomplikowane, musiała byc przechowywana w próżni ponieważ po interakcji z tlenem zamieniała się z formy stałej na płynną. Po wypiciu prowadziła do rozpadu komórek DNA, potrafiła mutować organizm zamieniając niedobitego nosiciela w maszyne do zabijania. Jednak z drugiej strony powstała z niej forma życia bardzo szybko evulowała i dorastała. Przykładem tutaj może być ciąża Shaw, która po 10 godz.od zapłodnienia była w 3 miesiącu ciąży! Natomiast po 30 godzinach miała już w pełni rozwinięty płód który chciał się wydostać na zewnątrz. Jednak każdy kij ma dwa końce SJ przekombinowali próby z czarną mazią, w końcu doszlo do tego że nie potrafili jej opanować i okiełznać. Wybuchła epidemia lub coś w tym rodzaju w wyniku czego rozsadzało im wszystkim głowy. Dowodem na to może być wybuch głowy w laboratorium i stos martwych ciał SJ z dziurami w hełmie.
Nie wiem dlaczego naukowcy mając na freskach dokładny układ planet wybrali książyc. Sugerując sie jedynie tym że ma podobną atmosfere do Ziemskiej. I co z tego skoro później się okazało że ma co prawda podobna, lecz tak toksyczna że bez kombinezonu to nie wychoć z domu. Dodatkowo znajdują kopułe na samym środku doliny z wizerunkiem czaszki na szczycie. Co oznacza czaszka chyba wszyscy wiedzą-śmierć! Inżynierowie celowo umieścili ten statek z ładunkiem na księżycu. Właśnie na takim zadupiu w samym środku doliny aby to miejsce bylo widoczne z daleka w celi omijania go szerokim łukiem! Tymczasem ekipa naukowców wchodzi w sam środek tego piekła! To tak samo jak by małpy przyjechały zwiedzać reaktor atomowy w Czarnobylu!
Obecnie ludzie rozkminiają czy Vickers była androidem czy też nie. Z pewnością była twardą i zimną suką. Za androidem przemawia fakt że po wybudzeniu cała załoga wymiotywała i źle się czuła, natomiast Vickers robiła pompki! Nie jadła tylko piła czarny płyn przypominający kawę, lecz podobną substancje również pił wcześniej David. David jako android musiał mieć dużo siły mimo tego faktu Vickers się go wogóle nie bała. Traktowała go pogardliwie widząc w nim potencjalnego konkurenta. Nawet w pewnym momencie ze złości że ma leprze chody u swojego ojca chciała mu pourywać kable łączące korpus z resztą ciała. Końcowa scena kiedy Vickers mówi do dziadziusia " Ojcze" nie brzmi jak by były skierowany do swojego Taty tylko raczej stwórcy. Poza tym Vickers miała problemy z nazwą co niektórych przedmiotów np.małej harmonijki na której grał Janek. Jednak z drugiej strony Vickers się pociła kiedy robiła pompki i w przeciwieństwie do androidów oddychała ponieważ założyła cały skafander wraz z hełmem wyskakując przed zderzeniem ze statkiem SJ. Gdyby była androidem dla oszczędności czasu wyskoczyła by bez hełmu lub kombinezon zabrała ze sobą i założyła poźniej dla oszczędności czasu. Dodatkowo bała się epidemii, a na pytanie Janka że nie chce się z nim bzyknąć bo jest robotem ,w celu udowodnienia że nim nie jest każe mu przyjśc za 10 min. do swojej kajuty. Niektórzy twierdzą że rola Vickers była mało ciekawa i nie interesująca. Skoro tak było to dlaczego jest tak trudno rozgryść tą kobietę czym ona tak naprawde była! Najwidocznie piszą to osoby o ilorazie inteligencji mniej niż 0.
W całym tym filmie najwiękrzyą niewiadomą jest postać Davida. Jaki skrywa w sobie potencjał ten android. Jest cwany, zimny i przebiegły dodatkowo zna język i umie obsługiwać statek SJ. Wiedział on wszystko o statku gdzie co jest, co przełączyć i jak wyłączyć. On wie kim są SJ i jaki był ich cel podróży na Ziemie.Ba nawet wie gdzie jest ich macierzyńska Planeta. Odkrył to i wiele innych rzeczy siedząc samemu na statku przy konsoli. Reżyser nam tego nie pokazał ponieważ film przestał by być tak ciekawy i tajemniczy.
A dlaczego chcieli nas zniszczyć, a może nie chcieli zniszczyć tylko zniewolić ? Uczynić tanią siłę roboczą lub po prostu przeprowadzić na nas jakiś kolejny experyment,dodając troche czarnej maźi do naszego środowiska i zobaczyć efekty ponieważ zawiedli się na nas. Byli naszymi stwórcami a my przestaliśmy ich wielbić i do nich się modlić. Ciężko powiedzieć lecz istotną rzeczą jest fakt że głowa SJ miała oko.2000 lat, wyprawa Prometeusza miała miejsce w 2089 r. Daje to nam okres mniej więcej po śmierci na "Krzyżu" Jezusa Chrystusa-przypadek nie sądze ponieważ był on wysłannikiem naszego stwórcy miał nas nawrucić, a my go ukrzyżowaliśmy.

ocenił(a) film na 8
Lukotoni

Zgadzam się ze wszystkim oprócz roli SJ. Myślę, że on też był Inżynierem. Jego śmierć to śmierć ostatniego z Inżynierów. W jednym z wywiadów Scott sugerował, że w sequelu poznamy prawdziwego Boga (tego, który stworzył też Inżynierów) a samych Inżynierów należy traktować jako Upadłe Anioły :) Taka incepcja jest jak najbardziej w stylu Scotta.

ocenił(a) film na 8
ironia999

Tego nie wiedziłem dzięki ziom za olśnienie :)

ocenił(a) film na 9
Lukotoni

Wszystko fajnie tylko w 3d jest lipa obraz ciemny i rozmazany byłem z kolegą na 2d też i obra był chyba w hd to jest coś

Dybybcio

Z ciemnym obrazem w 3D miałem niemiłe doświadczenia w kinach w Polsce. A spowodowane to było dziwnymi okularami, które rzeczywiście były ciemne i brudne, bo po seansie się je oddawało. Obecnie jestem w UK i tu każdy ma swoje okulary, które można kupić za 1 funta przed seansem. Okulary są zupełnie przeźroczyste i nic nie zaciemniają. Na nowo doceniłem jakośc filmów w 3D. :)

ocenił(a) film na 7
xavell

w Cinema City są teraz za 3 zł. nie są dwukolorowe, tylko też jasne - szkła mają różną polaryzację. i zabiera się je do domu i można z nimi przyjść. podobno najnowsze LCD LG ze sklepów też w tej technologii obraz 3D wyświetlają.

ocenił(a) film na 6
Dybybcio

U mnie było dobrze, ale wiem, że czasem jak są złe okulary to tak jest.
Albo jak ktoś ma wadę wzroku

ocenił(a) film na 8
Lukotoni

Ja też jestem za opcją, ze Jezus był Inżynierem (sam Scott to powiedział, przecież) i tak sobie myślę, że zagłada ludzkości to nic innego niż wizja Apokalipsy wg św. Jana. Inżynierowie musieli naszykować nam niezłą ilość chorób, bestii, itp. a potem zapakowali to w wazony i załadowali na statek ale musiał być jakiś wypadek i któraś z buteleczek się rozbiła.

Ale zdajesz sobie sprawę, że nasza wersja to walka z wiatrakami bo większości ludzi i tak patrzy wyłącznie na zewnętrzną warstwę filmu i dopatruje się sprzeczności i absurdów, zupełnie zapominając, że mamy przecież do czynienia z Ridley'em Scottem. Na pocieszenie mówię sobie, że na początku Łowca androidów też był krytykowany a teraz ludzie się nim zachwycają.

ocenił(a) film na 8
ironia999

Dokladnie kiedys Łowce zjechali krytycy teraz sie zachwycaja a wszyscy ci ktorzy maja ciagle jakies ale wobec Prometeusza moze niech lepiej sami sie wezma za rezyserke;D nie ma co wnikac film jest swietny :)

ocenił(a) film na 8
makaveli1983

Ridley kolejny raz wyprzedził epokę :)

ocenił(a) film na 8
makaveli1983

Tak masz racje na filmweb często można spotkać wyśmienitych znawców kręcenia filmów i gry aktorskiej. Normalnie experci szkoda tylko że bez szkoły :)

ocenił(a) film na 8
ironia999

No właśnie czemu ja na to nie wpadłem z tymi wazonami! To dużo wyjaśnia, jeśli każdy mądry doda coś ciekawego od siebie to ten film naprawde robi się bardzo ciekawy. Zaczyna on ukazywać swój drugi ukryty przekaz który umiejętnie jest wpleciony w historie filmu Prometeusz. Inne filmy się ogląda i zapomina natomiast ten nie daje o sobie zapomnieć ponieważ co chwile odkrywam coś nowego dostając wtedy olśnienia.

Lukotoni

Ukryty przekaz tego filmu jest taki, że stara mi się wmówić, że stworzyli mnie kosmici. Hulaj dusza, Diabła nie ma. Nikt nie widzi moich występków. Chlej, ćpaj, wykorzystuj, oszukuj, bzykaj cokolwiek, lub kogokolwiek chcesz... wiedź życie egoistyczne, bo Twój stwórca jest kosmitą... na dodatek wrednym. Im większa demoralizacja mas, tym łatwiej je (pozbawionych wszelkich wartości) kontrolować, wykorzystywać.

ocenił(a) film na 8
pumpalik

Dobrze sobie to tłumaczysz ale nie do końca rozumiesz :)

ocenił(a) film na 7
pumpalik

nie ciebie tylko postaci z filmu, choc to tez nie tlumaczy kto/co przyczynilo sie do powstania samych stworcow.

co do demoralizacji o ktorej wspominasz. wydaje mi sie, ze osoby nie uznajace wartosci, lub swiadomie wylamujace sie z glownego nurtu - zdecydowanie trudniej kontrolowac. od tych plynacych z pradem.

ocenił(a) film na 5
ironia999

No dobra to jak jesteś taki munrdy to powiedz na czym polega ta "głęboka" warstwa filmu, oświeć nas!

ocenił(a) film na 8
gnomen

A no taka ze Ridley poruszyl bardzo interesujaca kwestie,kim jestesmy?skad pochodzimy?czy jest jakas sila wyzsza ktora nad nami czuwa? ten film wlasnie takie sprawia wrazenie ze mozemy zadawac sobie pytania czy przypadkiem nie jestesmy sami w kosmosie :) po malo ktorym seansie zadajesz sobie pytanie a czemu?a po co? i ciagle drazysz temat,po tym filmie wlasnie takie odnosze wrazenie chce sie dowiedziec wiecej i wiecej to jest swietne jak sam film

ocenił(a) film na 8
makaveli1983

DOKŁADNIE!!!

Lukotoni

Co do upadłych aniołów jestem po seansie na History "Starożytnych kosmitów - Anioły i kosmici" i jestem pewiem że Ridley brał wiele zapożyczań z tych rozważań w tym dokumencie. SJ to upadłe anioły a co jeśli zobaczymy w kontynuacji Prometeusza "armie boga"? Ciarki przechodzą. Obejrzyjcie ten odcinek "Starożtynych kosmitów". Nawet w tym odcinku Erich von Däniken się wypowiadał:)

ocenił(a) film na 8
Mazurian

Już widziałem ale będe musiał chyba sobie znowu przypomnieć skoro SJ to upadłe anioły.

Mazurian

Też obejrzałam ten odcinek przed Prometeuszem i się zastanawiałam, czy Scott go widział i jak się Dänikenowi Prometeusz spodoba ;)

Sirielle

Ale ja i tak zawsze czekam aż Giorgio Tsoukalos sie bedzie wypowiadał - te jego miny i fryz "Diablo" -aż ciarki przechodzą:)
http://twitter.com/Tsoukalos/
Bardzo lubię serial "Acient Aliens" bo wypowiadają się tam ludzie, którzy mają coś do powiedzenia i mają "swoje widzi mi się" a nie klepią że "Bóg jest jeden i tak musi być bo jak nie uwierzysz to będziesz się smarzył w ogniu piekielnym";) Pozdro

Mazurian

Dzięki za namiary na jego twitter, dobrze znać! Ja miewam satelitę od czasu do czasu, więc nie mogę na bieżąco oglądać serii na History czy Discovery, ale jak tylko jest okazja, to staram się wyłapywać takie programy. Trzeba mieć otwarty umysł i wątpić, analizować, kwestionować, a ostatecznie i tak musimy uwierzyć czy to w wielki wybuch, czy istoty nadprzyrodzone ;) Rzeczy nieweryfikowalne. Pozdrawiam :)

Sirielle

Na you tube jest:)

Mazurian

To z czasem obejrzę, co przegapiłam :)

Sirielle

Ja ściągałem na dysk bo wiesz - Acta miała wejść:) Ale teraz czeam na sezon 3 z lektorem:)

Mazurian

Ja nie wiedziałam o tej serii aż do zeszłego miesiąca, więc mam masę do nadrobienia. To pewnie 1 sezon? Odcinek o aniołach.

Sirielle

Drugi
Kurcze są 4 sezony! Wow. A ja na drugim jeszcze siedzę....
http://www.filmweb.pl/serial/Ancient+Aliens-2009-514696/episodes#sezon4

Mazurian

Rzeczywiście drugi, ale kolejność odcinków inna, niż na H.

ocenił(a) film na 8
Mazurian

Ogladalem,odnioslem podobne wrazenie ze Ridley czerpal z tego dokumentu wizje "upadlych aniolow" ,od razu po seansie Promka kojarzylo mi sie to od razu z Aniolami i Kosmitami w tym przydpaku SJ byli tymi zlymy przedstawicielami :)

makaveli1983

I teraz pytanie czy zaczerpnie "znów" pomysły do Prometeusza 2(?) z książek i opracowań Erich von Däniken'a. Bo Ridley kiedyś sam w wywiadach wspominał że brał z nich inspirację.

ocenił(a) film na 8
Mazurian

Jestem jak najbardziej za tym to ciekawy temat i najlepiej go rozwinac wiec tylko czekac jak sie rozwina sprawy

ocenił(a) film na 8
makaveli1983

Co więcej Ridley'owi udaje się wpleść wątek "Inżynierów" zarówno w religię jak i biologię, nie burząc przy tym żadnej z nich.
Biologia :
To co my wiemy: życie zaczęło się w wodzie i potem ewoluowało
To co mówi Ridley: iskierka życia została dana przez Inżynierów, wrzucona do wody i potem nastąpiła ewolucja
Religia:
To co my wiemy: stworzył nas Bóg, nauczał nas, karał, dał zbawiciela, czeka nas apokalipsa
To co mówi Ridley: stworzyli nas Inżynierowie, którzy nas doglądali, potem zesłali jednego z nich by nam pomógł, my go zabijamy, więc czeka nas śmierć
Podsumowując: Ridley nic nie pozmieniał z kolejności wydarzeń na Ziemi a jedynie dopasował swoją wersję. Moim zdaniem mistrzostwo!

ocenił(a) film na 8
ironia999

Genialnie sobie to wykombinował :) pełna profeska :)

ocenił(a) film na 8
makaveli1983

No ba. W końcu Ridley :) Nie mogę się już doczekać sequela. Pewnie przyjdzie nam jeszcze poczekać ładnych kilka lat.

ocenił(a) film na 8
ironia999

Coś takiego może nakręciś tylko Geniusz.

Lukotoni

Ja ściągałem na dysk bo wiesz - Acta miała wejść:) Ale teraz czeam na sezon 3 z lektorem:)

Mazurian

Sorry źle podpiołem:)

ocenił(a) film na 8
ironia999

"To co my wiemy: życie zaczęło się w wodzie i potem ewoluowało
To co mówi Ridley: iskierka życia została dana przez Inżynierów, wrzucona do wody i potem nastąpiła ewolucja" Zastanawiam się nad tą kwestią. Zaraz na początku filmu tak to zrozumiałam- że wtedy powstało życie na ziemi. Później, jak poznałam tę czarną maź to uznałam, że to co wydarzyło się na samym początku filmu musiało się zdarzyć na planecie tych obcych i był to jakiś test, który zabił tego tytana. Trochę bez sensu ale innego rozwiązania nie widzę. Po co mieliby zabierać tą maź na ziemię i pić ją po to, żeby rozsadzić sobie głowę i jak niby z tego połączenia miało powstać życie?

ocenił(a) film na 5
Ingenue

"Zaraz na początku filmu tak to zrozumiałam- że wtedy powstało życie na ziemi."
na początku filmu już było życie na ziemi, widać dokładnie zielone rośliny, czyli życie. Także inżynier/sj nie był pierwszy, który przyniósł życie na ziemię.

ocenił(a) film na 8
gnomen

W wersji kinowej nie było zielonek roślinności. Możliwe, że w wersji internetowej tak. Kolejny dowód na to, że film należało obejrzeć w kinie.

ocenił(a) film na 8
Ingenue

Pierwsza scena to na bank tworzenie życia na jakiejś jałowej planecie bo tak powiedział Scott w wywiadzie.

ocenił(a) film na 8
ironia999

Czyli czarna substancja, która siała spustoszenie, posłużyła do wytworzenia życia na ziemi?? Bo rozumiem, że to co wypił ten kosmita zanim go rozsadziło i wpadł do wody to był ten płyn z którego wychodziły larwy i który zabił też tego archeologa? Czyli życie na ziemi powstało już długo po tym jak wyprodukowaną tę czarną maź?

ocenił(a) film na 8
Ingenue

Czarna maż wchodzi w reakcję z żywym organizmem. Dlatego David może ją dotykać i nic się nie dzieje. Nie wiem kiedy powstała czarna maź. Może z niej też powstali Inżynierowie? A może oni ją wymyślili by stwarzać życie. W pierwszej scenie Inżynier pije czarną maź i rozpada się na cząstki DNA, które następnie dają początek życiu na Ziemi (albo innej jałowej planecie, bo przecież Ziemia nie musi być jedyną planetą gdzie Inżynierowie zapoczątkowali życie). Larwy nie wyszły z czarnej mazi, tylko czarna maź spowodowała, że mały robaczek urósł do rozmiarów pytona. (Jest scena gdy naukowcy wchodzą do komnaty i jeden z nich staje na małej dżdżownicy, która po kontakcie z mazią urosła). Gdy ludzie mają kontakt z mazią to albo zamieniają się w potwory jak ten geolog albo zaczynają się rozpadać, chorować jak ten archeolog, któremu David dał wypić skażony alkohol. Stąd mój wniosek: maź reaguje na każdy żywy organizm inaczej. Może albo dawać życie albo nieść śmierć.

ocenił(a) film na 8
ironia999

Aha to może było tak, że inżynierowie za pomocą tej mazi poświęcali jednego swojego człowieka, żeby tworzyć życie na innych planetach. W pewnych warunkach jednak maź wytwarzała potwory co obróciło się przeciwko nim. Po tym jak zorientowali się co się stało postanowili zniszczyć to życie, które stworzyli wykorzystując do tego właśnie tę substancję i jej negatywne właściwości.

ocenił(a) film na 8
Ingenue

Wiesz myślę, że z ich punktu widzenia ludzie własnie byli takimi potworkami, nieudanym eksperymentem który postanowili zdusić w zarodku zanim nauczy się podróży kosmicznych i będzie chciało podbić cały wszechświat. Scott powiedział, że Inżynierowie postanowili rozprawić się z ludzkością mniej więcej od okresu powstanie Imperium Rzymskiego gdy okazało się że jesteśmy rządni władzy i skłonni do mordowania na masową skalę. Próbowali załagodzić sytuację (czytaj wychować ludzi) dając im jednego z nich za duchowego przewodnika (czyli chodzi o Jezusa) ale ludzie jak to ludzie woleli go ukrzyżować. To przelało (i tak już pełną) czarę goryczy, więc Inżynierowie wrócili na swoją planetę szykując nam bibilijną Apokalipsę.

ironia999

To jest świetne posunięcie:)

ocenił(a) film na 5
makaveli1983

No właśnie same pytania, które każdy jakoś tam rozgarnięty człowiek sobie czasem zadaje (i o których zrobiono już zylion lepszych i gorszych filmów), tylko że Ridley Scott nie ma nic ciekawego, nowego i świeżego do powiedzenia w tej sprawie. Chociażby żeby przedstawił jakąś spójną wizję, opowiedział nam swoją mitologię sci-fi, ale nic takiego nie ma, ten film to wydmuszka, Ridlej Scott NIE MA NIC DO POWIEDZENIA, Bo niby co nam tym filmem powiedział?????

ocenił(a) film na 8
gnomen

Że ludzie to samolubni idioci, którzy podczas spotkania ze swoim stwórcą proszą go o eliksir życia ewentualnie zadają masę głupich pytań. Poza tym chcą sami tworzyć życie (stworzyli przecież androidy) a nie wiedzą, że aby coś stworzyć trzeba się poświęcić całkowicie. Nawet za cenę swojego życia. Chcemy być bogami, wszystkowidzącymi, nieśmiertelnymi, wszechpotężnymi a brakuje nam podstawowej boskiej cechy - bezinteresowności i gotowości do całkowitego poświęcenia. Takie narcyzy jak ludzie to mogą być wyłącznie boskimi popychadłami.

ocenił(a) film na 5
ironia999

"Że ludzie to samolubni idioci,"
No chyba nie samolubni, przecież Janek i dwóch jego pomocników poświęcają bezinteresownie swoje życie w obronie ludzkości.
A stworzenie robota to nie stworzenie życia. Ludzie w pewnym sensie tworzą życie, bo nie wiem czy wiesz, ale dzieci nie przynosi bocian, tylko rodzą się z kobiety, po zapłodnieniu plemnikiem komórki jajowej.

ocenił(a) film na 7
ironia999

R. Scott raczej potwierdził, że mieli w scenariuszu taką wersję wytłumaczenia dlaczego wybrali za cel zniszczenie Ziemian, ale zrezygnowali z tego w filmie, bo byłoby to zbyt łopatologiczne. Może w finalnej wersji wytłumaczenie będzie inne. Tym bardziej, że jeśli Jezus był synem zieskiej kobiety (Ziemianki..?) z Inżynierem - skąd wiedział, że zostanie wydany, uśmiercony i zmartwychwstanie? Jeśli nie wiedział, to reżyser podważałby Nowy Testament (a on raczej próbuje dopasować wiadomości z Biblii z wiedzą nt. powstania życia na Ziemi). A jeśli Jezus wiedział co go czeka - to i Inżynierowie wiedzieli, więc po co mieliby "zsyłać" Jezusa?
Sama teza jako Jezus spokrewniony z Inżynierami jest bardzo ciekawa :)