Łamiące się elastyczne skafandry, brak rękawiczek, ale za to hełm chroni przed toksyczną atmosferą. Obcy w 100% z kodem genetycznym człowieka wyższy, łysy itd. Co to ma być? Nawet 3 letnie dziecko skleiło by się, że ilość pomyłek sięga komedii! Martwy członek załogi wrócił na statek?
Otwórzmy grodzie!
A dla wielu tutaj "Prometeusz" jest arcydziełem... Myślę, że to większa tragedia od poziomu samego filmu. ;)
Jakby Ingmar_Bergman nakręcił film z kobietą w łóżku z osłem w trakcie kopulacji to by było arcydzieło. Co nie?
Nie ważen jakie by gówno nie nakręcił Ingmar Bergman to trzeba chwalić bo to jest Ingmar Bergman.
Ja mam do ciebie wielką prośbę.Ty już "gówien" nie definiuj.
Delikatnie ujmując uważam ,ze jest to poza twoja "kompetencją".
Tylko pajace dają oceny 1 za film z ciekawą fabułą , dobrą grą aktorską, spoko efektami.
ADRIAN-WOZNIAK - jakbyś nie wiedział to kod genetyczny DNA człowieka jest w połowie taki jak BANANA!!! Wiec może poczytaj troche doucz się a potem wypowiadaj się w kwestiach tego że Obcy inżynier był wyższy i łysy.
"Prometeusz" nie jest filmem z ciekawą fabułą. Kwestia skali ocen została już tutaj poruszana i tylko pajace się jej nadal czepiają.
Kod genetyczny Inżynierów był IDENTYCZNY z ludzkim. Nie w iluś tam procentach, tylko całkowicie.
Ty też się doucz o DNA:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/bb/African_Pigmies_CNE-v1-p58-B. jpg
Pigmeje (ci czarni jakbyś nie wiedział) mają to samo DNA co europejczycy. Widzisz różnicę w ich wyglądzie i budowie?
Biali, murzyni, azjaci, albinosi, eskimosi itp itd etc mają to samo dna. Jest jeszcze coś takiego jak ewolucja.
Nadal uważasz że Inżynierowie nie mogli mieć tego samego DNA co my???
No tak identyczne. I widze ze jesteś ograniczony skoro po tym co napisałem uważasz, że inżynier nie mógł mieć identycznego DNA jak człowiek!!!!!!!!!!!!
Masz jeszcze raz:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/bb/African_P...
Pigmeje (ci czarni jakbyś nie wiedział) mają to samo DNA co europejczycy. Widzisz różnicę w ich wyglądzie i budowie?
Biali, murzyni, azjaci, albinosi, eskimosi itp itd etc mają to samo dna. Jest jeszcze coś takiego jak ewolucja.
Nadal uważasz że Inżynierowie nie mogli mieć tego samego DNA co my??? TO że byłwyższy i łysy to nie znaczy że nie mógł mieć identycznego DNA!!!!!!!!!!!!!!!
dla mnie w filmie najgorszym był rozwój wydarzeń, który w wielu miejscach był po prostu bezsensowny, nie trzymający się kupy, do niczego nie dający się dopasować. Jestem skłonny wybaczyć jakieś tam drobiazgi typu rękawiczki czy coś tam, ale chcę usłyszeć dobrze stworzoną historię, której zabrakło wsród fajnych zdjęć.
no i pierwsza scena: jakiś facet coś zjada, to raczej zabija i nic z tego nie wynika. Może byłem za bardzo zmęczony? W obcym wiadomo było o co chodzi, w łowcy androidów też. A tu? A już ostateczne postanowienie pani kosmonautki jest dla mnie zupełnie pozbawione sensu.
Piękne obrazy o nie wiadomo czym. Za mało jak dla mnie, właściwie nawet mogłoby byc odwrotnie: słabe zdjęcia, dobra opowieść.
Pierwsza scena.
Lokalizacja: Ziemia, wodospad Niagara
Cel: Stworzenie człowieka
Ten facet to jeden z inżynierów. Przyleciał na Ziemię stworzyć nowy gatunek - człowieka. Aby tego dokonać wypił substancję. Jak ta zaczęła działać i niszczyć jego ciało, wpadł do wodospadu. I z jego komórek zaczęły tworzyć się nowe. Następnie, podczas napisów początkowych, widzimy proces tworzenia się człowieka. Stąd, gdy badali głowę jednego z inżynierów, okazało się, że ich DNA jest zgodne z ludzkim.
Co do filmu. Oprócz sceny z dwoma naukowcami w jaskini (praktycznie cały ich wątek mi nie podszedł) i jeszcze kilku faili scenariuszowych film mi się podobał.
Klimat, muzyka, gra aktorska (zwłaszcza Fassbender) i charakterystyka postaci (oprócz wyżej wymienionych naukowców), zdjęcia, efekty specjalne są na najwyższym poziomie.
ponadto film pokazuje w pełni proces twórczy obcego który jest cholernie zawiły i myślę sobie,tzn uważam że ta cała broń konstruktorów to nie obcy ale substancja(jak venom;D) która wpływa na organizmy,a Obcy to w tym wypadku krzyżówka z humanoidami(czy to konstruktorami czy ludźmi)
O! Mój błąd :( Aż mi wstyd :/ I do tej pory żyłem w takiej niewiedzy. Masakra. Dzięki za uwagę.
I tu takie moje sprostowanie ;)
http://cudaswiata.pl/photos/wodospad_niagara07.jpg - Niagara
http://farm8.staticflickr.com/7242/7355248502_797da184b5_c.jpg - filmowy, myślałem, że jest to obrobiona komputerowo Niagara
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/fa/Dettifoss_001.jpg - A to ten, Dettifoss w Islandii
Inżynier przyleciał nie stworzyć człowieka na planecie, tylko zaszczepić na niej życie w ogóle. Bakterie, rośliny, zwierzęta i później człowieka (tak ewolucyjnie patrząc).
DNA człowieka jest niemalże identyczne jak DNA inżyniera. Dobra, okej, ale co z DNA bakterii, roślin, glonów, płazów, itp, itd - które mają rózne DNA od nas? Przecież one tez powstały z komórek Inżyniera! Kupy się to nadal nie trzyma.
No to spałem na genetyce, albo jakieś poważne nieścisłości wkradły ci się do postu. Możeesz rozwinąć?
"DNA jest jedno... nie ma różnych-jest tylko RNA"
Jedno DNA odnosi się do filmu...co oznacza "jest tylko RNA"?
Oświeć mnie..."genetyku".Chociaż jak mają to być konstatacje z poziomu wiedzy o DNA i RNA to sobie podaruj .
zasila cie i tak już dosyć spora dawka samozachwytu i fascynacja własnym wybujałym ego.. więc ja nie śmiem,nie wygram bo nawet nie chcę,za to ty oświetlaj ciemne zakamarki,opustoszałe ulice zwojów myślowych,zrujnowane gmachy szarych komórek-jest zapewne złem koniecznym byś był taki nieprzerwanie we własnej świadomości.. LATARNIKU heh
Zastanawiałeś się po co komentujesz wypowiedź Anja na temat DNA kompletnie nie mając na ten temat pojęcia?
I tu masz rację.Uwaga Lema na temat internetu się kłania i jest doskonałym komentarzem twojej wypowiedzi o DNA.
Zapewniam cię,że to będzie długi i bolesny proces.
Ale z pewnością,będzie dla ciebie pożyteczny.
Wybacz, ale ja też nie rozumiem tej wypowiedzi.
Czy chciałeś napisać, że w świecie istnieje tylko jeden rodzaj DNA, ale kilka rodzajów RNA? Czy z tego przyjmujesz założenie, że każdy organizm ma takie samo DNA?
Chciałem Khaosth powiedzieć że w filmie jest jedno DNA-Space J..więc jedynie rasa ludzi mogła powstać,a co do bakterii i innych form to już mógł zadziałać nośnik RNA
Eeeeeeeee....ooooooooooooo........łłłłłłłłłłłłłłłłl. Znowu mi ślina pociekła z wrażenia.
OK, teraz rozumiem.
Było jedno DNA SJa, ale - co widać podczas czołówki - zostało rozbite nawet nie tyle na fragmenty RNA, co na pojedyncze nukleotydy, a te z kolei mogły się już połączyć na wiele losowych sposobów. DNA nasze, szympansów, czy choćby muchy składa się z tych samych par nukleotydów - różni je tylko ilość ich par oraz ich kolejność w nitce. Człowiek był tylko jedną z możliwych opcji i w żadnym przypadku nie była to opcja nieunikniona.
Rojenia co do ukierunkowania takiego procesu siania życia z przewidywanym końcowym efektem w postaci H.sapiens, należny zostawić miłośnikom fantasy.
To jak zostawienie na sterylnej planecie zwłok kosmonauty z oczekiwaniem,że za milion lat pojawi sie tam nasz gatunek.
BTW...na początku filmu, przy widoczkach z "Islandii" widać zazielenione obszary.
Planeta nie była sterylna.
Co do nośnika RNA przy innych formach życia to się jedynie z elegancji nie wypowiem:)
Jeżeli przyjrzysz się dokładnie, na początku filmu widać roślinność.
To sianie życia w tej formie kupy się nie trzyma :)
Jak pisałem wyżej DNA człowieka jest w połowie takie samo jak dna banana. Poważnie. a DNA małpy jest w 97,5% takie samo jak nasze. Naukowy uważają, że jedynie 3% ludzkiego kwasu dezoksyrybonukleidowego stanowi opis cech, czyli genów, natomiast pozostała część to szum nieistotnych informacji, składający się na większość DNA znanych nam form życia.