Oglądał ktoś? Warto? Czy moze lepiej najpierw obejrzeć wersje kinowe, a dopiero potem reżyserskie?
Dodam, że oglądałem dopiero Aliena 1 i 4, dzisiaj dwójkę normalną, za to Fincherowy film zachwalano mi, ze tylko w wersji reżyserskiej jest dobry.
Raczej książka trzyma się wersji reżyserskiej. Wydano je kawał czasu po ujawnieniu oryginalnych scenariuszy... :D
jeżeli chodzi o książki Allana D Fostera to są to po prostu fabularyzacje scenariuszy podane w formie powieści
a wracając do tematu - wersja reżyserska jedynki jest bez sensu moim zdaniem
kilka scen jest dodanych ale kilka tez jest usuniętych,
wolałbym żeby dodano tylko te brakujące w wersji producenckiej i naprawde nie kumam o co chodziło Ridleyowi
Jak nie widziałeś jeszcze "Obcy:Decydujące starcie" to od razu pobieraj reżyserską! Naprawdę warto obejrzeć ją przed kinówką. Pamiętam dwie zajebiste sceny: pierwsza która wyjaśni dlaczego marines musieli przylecieć na tą planetę-będziesz mógł to zobaczysz :), w kinówce dowiesz się tylko z rozmowy( aż dziw bierze, że zabrakło tak ważnej sceny w normalnej wersji! ) oraz świetna akcja jak się potem bronili przed atakami obcych-jest tam sekwencja z tymi karabinami reagującymi na ruch! Super akcja! Ja miałem to szczęście , że bardzo dawno temu oglądałem ObcyDS w wersji reżyserskiej na TVN i ta akcja zrobiła na mnie niesamowite wrażenie! Jakiś czas temu przypomniałem sobie ją i już takich emocji nie było. Oglądane setki razy wersje kinowe zabiły to napięcie :/ Ogólnie dodatkowych scen jest chyba kilka.
Obcego 3 oglądałem w kinówce i moim zdaniem to jest najlepszy Obcy jaki powstał. Ale z tego co czytałem wielu osobom się nie podoba, dopiero po obejrzeniu reżyserki zmieniają zdanie i chwalą-podobno całkiem inny film. Ja nie widziałem, ale może jednak pobierz reżyserkę.
Obejrzałem Aliens w wersji wydawało mi się zwykłej... ale okazała się rezyserską. xD I bylem zachwycony! Co wiecej - czytając potem jakie sceny zostały dodane, bylem w szoku, dlaczego takie znakomite sceny się nie znalazły w normalnej wersji. Akcje z dzialkami wytracającymi naboje są kapitalne. Tak samo jak i mnóstwo dialogów, których po prostu nie ma w wersji normalnej.
Co do Obcego 3 - zebrałem juz tyle opinii, że na pewno obejrzę rezyserska. Praktycznie wszyscy mowią, ze rezyserska to o klase lepszy film (i o pol hgodziny dluzszy ,a ja lubie dlugie filmy : P) Ale wiem, ze jest tam zmienine zakonczenie (wielu uwaza, ze na gorsze), dlatego obejrze tez koncowke wersji normalnej. : P
I bardziej Ci się podobał Obcy, który wychodzi z byka ? Ja wolę w kinowej wersji kiedy to Obcy jest z psa.
W wersji reżyserskiej po wyjściu z tego byka, animacja obcego była śmieszna..
Na DVD są 2 wersje Theatrical Movie i Directors Cut, np. Alien 3 różni się nieco fabułą/wątkiem w Directors Cut. Jak wiadomo w popularnej wersji xenomorf "wychodzi" z psa, z kolei w wersji Director Cut jest inny wątek, więźniowie hodują bydło, tak więc obcy rozpruwa krowę. Należy uściślić że to ciekawostka, jednak np. z Obcy 8 pasażer Nostromo ver. Directors Cut można było się dowiedzieć, że obcy nie zawsze zabijają, a budują jakieś dziwne kokony na scianach, dla ofiar, które po rozerwaniu klatki piersiowej są chyba wchłaniane przez ściany tworząc w ten sposób podwaliny nowej struktury organicznej.
Jeżeli chodzi o ALIENS, to uważam, że sceny z wersji rozszeżonej zostały słusznie usunięte. Ujęcia pracujących ludzi na LV-426, przed inwazją obcych psują aurę tajemniczości. Reszta dialogów jest kompletnie zbędna i tylko psuje całość. Ewentualnie pozostawiłbym sceny z działkami automatycznymi. Lepiej obejrzeć najpierw wersję kinową, a potem rozszerzoną jako ciekwostkę.
Za późno. Ale scena pracujących ludzi rzeczywiscie niepotrzebna, bez niej byłoby ciekawiej.
Za to nie zgodze się co do dialogów - były tak świetnie napisane, że tylko poglębiały 'zżycie' się z bohaterami filmu i polepszaly odbiór. Bez nich byłoby zdecydowanie mniej 'zadowalajaco'. : )
Alien - wersja reżyserska od zwykłej prawie się niczym nie różni, tylko drobne detale w niektórych scenach. Jest za to dodana jedna scena jak Ripley znajduje kapitana i tego robola, który pierwszy zniknął, w ulu. Aliens - reżyserska jest dłuższa i ma świetne sceny, naprawdę warto tą wersję obejrzeć. Alien 3 różni się pewnymi istotnymi szczegółami i jest dłuższa. Trudno mi ocenić czy lepsza, ale jest ok. No i Alien 4.....Boże takiego debilizmu w wersji reżyserskiej jeszcze nie widziałem Omijaj szerokim łukiem. Ach, pamiętam, że czytałem wypowiedź reżysera, że bodajże wytwórnia wpierdalała mu się w projekt oraz, że wersja standardowa to tak naprawdę jest reżyserska i na odwrót.
Ale o czym mówisz nt Aliena 4? Czytałem opracowanie wersji reżyserskiej, z wykazanymi różnicami, i nie było tam żadnych istotnych różnic, jedynie samo zakończenie się różniło.
Początek jest tak żenujący, że trudno uwierzyć, że nakręcili go poważni ludzie. Zakończenie też jest kiczowate i denne. Te dwie sceny zepsuły całą atmosferę tej wersji. Zresztą jak będziesz chciał obejrzeć to sam zobaczysz.
Obejrzałem. ; ) Rzeczywiscie - początek to kpina. Ale za to zakończenie, z 'postapokaliptycznym' Paryżem bardzo na plus. : )
Bardzo dobra była by scena rozmowy o amunicji między Christiem a żołnierzem przed wejściem do wody gdyby była lepiej zagrana.
Ale się zaraz wkur.wię. Też macie błąd gdy chcecie dodać NOWY TEMAT?
Skorzystam więc z tego tematu by zadać następujące pytanie - czy Ben Foster gra w tym filmie czy nie??
Pamiętam newsa, i przed chwilą sprawdziłem na anglojęzycznych stronach, że taki jest, że Ben Foster będzie grał. Ale teraz nie widzę jego nazwiska ani tu ani w innych serwisach. Czy ktoś wie jak wygląda sytuacja?? Zrezygnował czy co? WTF?
Ale się zaraz wkur.wię. Też macie błąd gdy chcecie dodać NOWY TEMAT?
Skorzystam więc z tego tematu by zadać następujące pytanie - czy Ben Foster gra w tym filmie czy nie??
Pamiętam newsa, i przed chwilą sprawdziłem na anglojęzycznych stronach, że taki jest, że Ben Foster będzie grał. Ale teraz nie widzę jego nazwiska ani tu ani w innych serwisach. Czy ktoś wie jak wygląda sytuacja?? Zrezygnował czy co? WTF?