Strasznie słaby i nudny film. Niby najlepsza w życiu rola Matta Damona. Powiem tak, lepiej wypadł w serii o agencie Bournie czy w "Prawdziwym męstwie". 5/10
Nudny? Ciekawe spostrzeżenie, bo ja na przykład w ogóle nie nudziłem się podczas seansu, ale co gust to gust... Damon może nie zagrał najlepszej roli w całej swej karierze, ale to naprawdę solidna rola.