"To pierwszy film, w którym wykorzystano prawdziwe, ludzkie zwłoki."
Jeśli to prawda, to myślę, że jednak przegięcie. Czy to nie podchodzi pod bezczeszczenie zwłok?
Jak ktos za zycia wydal oswiadczenie ze mozna uzyc m in w tkaim celu to teorytycznie nie :P
Miałam na myśli, że jeśli to prawda, że prawdziwe zwłoki wykorzystano. ;) Niemniej i tak mnie to obrzydza. A nie jestem jakoś bardzo wrażliwa. Zdarza mi się oglądać nawet hardcore'owe zdjęcia trupów itp, ale jakoś w filmie mi się to nie widzi.