PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=821}

Prosta historia

The Straight Story
1999
7,7 54 tys. ocen
7,7 10 1 53642
7,8 44 krytyków
Prosta historia
powrót do forum filmu Prosta historia

Mówią, że ciężko byłoby rozpoznać, że film nakręcił Lynch, jednak ja zauważyłem moment, po którym można domyślić się, że to jest jego film. Ten charakterystyczny, "Lynchowski" klimat był widoczny szczególnie w jednej scenie... Przed wyjściem księdza z tego małego kościółka przy cmentarzu, zmieniła się muzyka i wejście bardzo mocno się rozświetliło... macie jakiś pomysł, co to mogło oznaczać? Scena właśnie w typowym klimacie dla Davida Lyncha, a z tego co widzę nie ma wątku na ten temat. Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 9
Ceocs

Ciężko powiedzieć, faktycznie był taki efekt (przed chwilą skończyłem oglądać film). Może to po prostu gra światła, wynikająca z otwierania wewnętrznych drzwi w budynku. Tym niemniej charakterystyczny dla Lyncha, gratuluję oka

ocenił(a) film na 9
narysujmicos

Myślę, że narastał w nim niepokój przekraczając rzekę. Czuł, że podróż dobiega końca i może być za późno. Może szukał brata na cmentarzu. Potem w rozmowie z księdzem sam powiedział coś w stylu "czuję, że jestem cholernie blisko". I we mnie też narastał ten niepokój, a po tym właśnie poznaję Lyncha. Czujemy to co bohaterowie. Uważam, że ta audiowizualna zmiana tonacji jest świetnym zabiegiem.

ocenił(a) film na 9
Mati7o

Ładnie powiedziane. "Czujemy to, co bohaterowie" - od razu pomyślałem o innym jego filmie, Człowieku słoniu.

Ceocs

scena z jeleniami tez bardzo lynchowata

ocenił(a) film na 8
Ceocs

Ludzie, którzy tak mówią patrzą tylko na jeden najbardziej rozpoznawalny aspekt Lyncha - czyli rzeczywiście tę bardzo charakterystyczną 'inność'. Ale Lynch nie jest wbrew pozorom reżyserem jednej sztuczki. W jego twórczości można zauważyć też wielkie uwielbienie do klasycznej americany. U Lyncha widać nostalgię do lat 50, do małomiasteczkowej Ameryki, tej trochę z ubocza. On się w takiej małej miejscowości urodził i wychowywał w podobnych.

ocenił(a) film na 8
kozas15

Już nie wspomnę jeszcze o dość specyficznych ujęciach jak np. sam początek gdy sąsiadka idzie po coś do zjedzenia, mamy najazd kamery i tylko słyszymy jak się przewraca nasz bohater. Klasyczny Lynch, tak samo jak muzyka Badalamentiego. Ogólnie ten film wręcz ocieka Lynchem tylko tak jak wspomniałem jego drugą twarzą.