PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=548}

Prosty plan

A Simple Plan
7,3 5 985
ocen
7,3 10 1 5985
8,0 8
ocen krytyków
Prosty plan
powrót do forum filmu Prosty plan

Mały wielki film

ocenił(a) film na 10

Kolejny przykład małych-wielkich filmów, podejmujący prostymi środkami głębokie tematy takie, jak: lojalność, braterstwo, granice moralności. Sam Raimi, znany raczej z wyczynowo-efekciarkich popisów technicznych, tym razem zręcznie prowadzi bohaterów tej tragedii, stopniowo przyśpieszając akcję, co - o dziwo - nie odbywa się kosztem psychologii. Za to głównie należy mu się duży plus - każda postać jest bardzo przekonująca, ma swoje słabości i obsesje, co uwiarygadnia grę aktorów i pozwala naprawdę wciągnąć się w tą historię typową dla klasycznego thrillera.

Od razu odpowiem na kilka zarzutów, które zgłaszano w poprzednich postach. Najczęściej piętnowano niewiarygodność postępowania, psychologiczne zafałszowanie postaci. Dziwię się bardzo tym zarzutom; ja nie widzę tu żadnego fałszu, ani tym bardziej nieprawdopodobieństwa.
Ale konkretnie.

[- zdradzam szczegóły! -]

1. Dlaczego Hank (Bill Paxton) najpierw nie zgadza się na zabranie łupu, a później staje się głównym jego strażnikiem? Powód tej zmiany frontu staje się oczywisty, gdy zauważymy siłę łączącą obu braci. Hank czuje się odpowiedzialny za brata - to, w połączeniu z obawą o jego bezpieczeństwo najpierw zakazuje mu "maczać ręce". Dopiero potem, po uświadomieniu mu przez Sarę ew. korzyści, widzi w całej sprawie więcej plusów, niż (mało z początku oczywistych) minusów.

2. Zmiana stanowiska Sary. Pamiętajmy o tym, że wegetowanie w małej mieścinie, z dala od ludzi, dla młodej kobiety nie jest kuszącą perspektywą na resztę życia. A poza tym, ma ona zostać matką. Jej zaostrzenie stanowiska wydaje mi się jak najbardziej prawdziwe. (Oglądając film, wyobrażałem sobie, co zrobiłbym w ich sytuacji. Wnioski nie były tak pokrzepiające, jak mogłaby oczekiwać 'bogobojna' część społeczeństwa, co bez ogródek przyznaję).

3. Nagłę pojawienie się "funkcjonariusza" FBI - może i najmniej przekonujący moment, ale znów: mała mieścina, odcięcie od świata; poza tym - ten bandyta miał podrobioną oznakę, mundur itp. Jak dla mnie, całkiem możliwe.

Podsumowując, wszystkie postępki głównych bohaterów są w/g mnie bardzo przekonujące, a ich konsekwencje wynikają logicznie z logiki zbrodni. Film pokazuje doskonale stopień uwikłania się w sytuacje bez wyjścia, które pieniądze od wieków wywołują i będą wywoływać - tu można go odebrać jako przestrogę. W przeciwieństwie do wielu podobnych oobrazów, "Prosty Plan" pokazuje bez znieczulenia grozę moralnego upadku i zbrodni, jej uciążliwość i brzydką dosłowność. Cały użyty sztafaż (wraz z zimnym, 'bezdusznym' krajobrazem, krukami, lisami itp.) podkreśla tą bolesną realność. A postać Jacoba (Billy Bob Thornton) jest genialna - chyba nigdy przedtem nie zdarzyło mi się widzieć tak ludzkiego zbrodniarza, któremu jeden głupi wybryk łamie życie. Jak na ten gatunek filmowy, postać Jacoba stanowi ewenement, podkreślający głęboko humanistyczną wymowę dzieła.

Ps. I jeszcze jedna perełka - rola pospolitego kolegi Jacoba. Zobaczmy, jak jeden pozornie nieistotny incydent (wpadka językowa z początku filmu) wywołuje w nim rosnącą frustrację, która później wybucha z cała siłą, zwracając się przeciwko Hankowi. Ta rola to chyba kwintesencja małomiasteczkowych kompleksów.

Daję temu filmowi z czystym sumieniem komplet punktów.

ocenił(a) film na 8
elton_monroe

God bleess America. Mały film , a tak wiele mówi o moralności.

ocenił(a) film na 10
Michael_van_Grand

Właśnie!

ocenił(a) film na 10
elton_monroe

To dokładnie tak jak ja

ocenił(a) film na 10
elton_monroe

Fajnie opisane.Zgadzam sie w pelni

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones