Pippa Lee (Robin Wright Penn) prowadzi pozornie cudowne życie. Jest oddaną żoną znakomitego pisarza (Alan Arkin), starszego od niej o trzydzieści lat, dumną matką dwójki dorosłych dzieci, zaufaną przyjaciółką i powiernikiem każdego, kto stanie na jej drodze. Ale kiedy wraz z mężem przeprowadza się z Nowego Jorku na przedmieścia
Boże, co za beznadziejna recenzja! Gatunkowo recenzja powinna zarysować kontekst fabularny i ogólną problematykę, za żadne skarby nie zdradzając zakończenia, tu natomiast jest odwrotnie - zakończenie uczynione zostało głównym zdarzeniem, któremu niby podporządkowana jest ta opowieść. Tymczasem powodem...
...Ale na litość..Usuńcie ten spojlerujący i jeszcze na dodtaek mylący opis..Sprzedaje film na starcie. To raz. Dwa; to nie jest zaden melodramat.. Predzej niż melodramatem nazwalbym go komedio-dramatem-romansem..Ewentualnie obyczajowką z dodakiem specyficznego klimatu.
Film polecam....