czyżby komunizm zawładnął także Twoją głową? ;p

Wyluzuj:-)

żartuję tylko :)
..aha i nie rozumiem jaki spisek masz na myśli?

Żaden tam spisek:-)
Po prostu nie rozumiem dlaczego takich filmów, jak i filmów w ogóle kontestujących administracyjny porządek nie emituje się w telewizji, a jeśli się to robi to w godzinach dyżurów stróżów nocnych:-).
W Polsce znakomitym przykładem jest wciąż "Człowiek z marmuru" Wajdy. Telewizja z niewiadomych dla mnie przyczyn nie wyemituje takiego filmu o 20.00. Jakby bała się, że widz nie daj Boże pomyśli o czymś. Filmy takie jak "Przeżyliśmy wojnę", "Twarze na sprzedaż", czy "7 dni w maju" to takie właśnie niegrzeczne, nieuczesane filmy. Być może dlatego nieemitowane.

Takich filmów są dziesiątki: "Niebieski żołnierz" Ralpha Nelsona, "Nocny kowboj" Schlesingera, "Strach na wróble" Schatzberga, "Nieugięty Luke" Stuarta Rosenberga, "Hombre" Martina Ritta, "Czyż nie dobija się koni?" Pollacka, "Czerwoni" Warrena Beatty, "Ostatni seans filmowy" Bogdanovicha, "Oto jest głowa zdrajcy" Zinemanna.
Filmy często uznane, ale opowiadające o sprawach bolesnych, niewygodnych, o ludziach wykluczonych. To i puszczane po północy.
To przygnębiające.

może po prostu nie ma za bardzo chętnych do oglądania takich filmów?

Tego nie wiadomo, bo żeby to sprawdzić, trzeba by te filmy najpierw wyemitować(:
i to o normalnej porze w szeroko dostępnym paśmie, typu TVP, Polsat, TVN.
A nie w TVP Kultura, Ale Kino, Cinemax, czy TCM, które są OK, ale są kierowane do wąskiego, wysegregowanego grona.
Sztuka nie powinna być spychana do artystycznego getta. Powinna być popularyzowana.
Nie powinna być dla wybranych.

,, Filmów w ogóle kontestujących administracyjny porządek" - W jaki sposób ten film ,,kontestuje administracyjny porządek" i co to właściwie znaczy?

Rząd (kongres i senat) to przecież w istocie administracja zarządzająca strukturą o nazwie "państwo".

Moim zdaniem chyba przeceniasz, akurat ten wątek filmu. W taki sposób jak on ,,kontestuje" świat polityki i demokracje, (bo na pewno nie samo państwo jako takie) to wcześniej i później ,,kontestowało" je wiele filmów, więc ,,Przeżyliśmy wojnę" niczym się tu nie wyróżnia.

Wymień tytuły. Bo ja kojarzę tylko "Gubernatora" Roberta Rossena.

Kilka przykładów: Pan Smith jedzie do Waszyngtonu, Gubernator, Ojciec Chrzestny II, House of Cards, Zmiana w grze, Fakty i Akty, Pogoda na jutro. Takie przedstawienie polityki jak w filmie Przeżyliśmy wojnę, nie jest niczym odkrywczym, chyba każdy w miarę rozgarnięty człowiek zdaje sobie sprawę, że tak wygląda rzeczywistość.

To całkiem niewiele jak na 100 lat kina.
Dołożyłbym jeszcze "Kandydata" Michaela Ritchie z Robertem Redfordem.

W pierwszej chwili pomyślałem ,że walnąłeś pomylkę podając film "Kandydat" z R.Redfordem bo go nie widziałem.Natomiast istnieje inny film o takim samym tytule "Kandydat" (2004) z Denzelem Washingtonem który jest o wojskowym programie wykorzystywanym do prania mózgu.Bardzo mi się podobał

Mi też! Rzadki przypadek remake'u, który przewyższa oryginał.
Duża w tym zasługa wykwintnej reżyserii Jonathana Demme (to patrzenie aktorów prosto w obiektyw kamery!). Broń Boże nie umniejszam maestrii Johna Frankenheimera:-)
https://www.youtube.com/watch?v=3cDavZFKopc
https://www.youtube.com/watch?v=pxh6W48T_KM

No właśnie świetny klimat bardzo niepokojący.Ja nawet "Wyspę Tajemnic" wrzuciłbym do jednego worka z tymi filmami bo upieram się ,że one mówia o tym samym :) Pozdrawiam

oj, ja "Wyspy tajemnic" niestety nie toleruję. Wszystko przez te pstrokate kolory i efekty (Michelle Williams rozsypująca się w popiół) - straszny kicz - nawet jeśli zamierzony - wszystko to wygląda jak teledysk Evanesence - fuj.

Masz rację to jest kiczowate ale zamierzone.Też wolałbym żeby tych scen nie było by film uszlachetnić.Po narkotykach kolory i wizje bywają bardzo kiczowate i nie muszę palić trawkę by o tym wiedzieć. To być może jest zasłona dymna zaplanowana przez reżysera.Po co ta zaslona?-dużo by dywagować.Ten film nie miał być komercyjny.Jest kilka teorii które rozkładają ten film na czynniki pierwsze żeby ogarnąć ukryty przekaz.Porównałbym latarnie na tej wyspie do wieży z okiem Saurona .Ten film na półce powinien stać tuż obok filmu "Oczy szeroko zamknięte" Może śmiało sobie poczynam ale w tej chwili tak uważam.Poza tym uwielbiam teorie spiskowe więc czegóż innego ode mnie wymagać . Oglądałem ten film już chyba 30 razy i nie mam dosyć.Wciąż odnajduje nowe dowody i widzę krzyzujące sie tropy.Kiedyś takie schizo miałem z filmem "Bezsenność" Al Pacino :)

Polecam zatem "Twarze na sprzedaż" Johna Frankenheimera:-)

Dzięki obejrzę na pewno bo jest na cda widzę.Właśnie mam kolejny dowód (mówię już jak detektyw heh ) jak pozyteczne jest forum filmowe bo wciąż można się czegoś nowego dowiedzieć lub dostać propozycję obejrzenia czegoś podobnego.Dzięki forum zwróciłem też bacznie uwagę na scenę którą ktoś wychwycił w filmie "Wyspa tajemnic" a ja nie zauważyłem za pierwszym razem.Miedzy 37 min a 37:30 sek jest scena gdzie kobieta przesłuchiwana przez Teddy ego prosi o szklankę wody.Kiedy ją dostaje to podnosząc ją do ust wcale jej nie trzyma w ręce mimo że przybrała uchwyt jakby trzymała a w drugim ujęciu z innej kamery kiedy odstawia szklankę ta pojawia się fizycznie.To mi nie daje spokoju :) Nie wiem kto tu oszalał :)

Fajna ciekawostka:-)
Jak Laura Palmer na sali podczas pokazu "Silencio" w "Mulholland Drive":-)

https://www.youtube.com/watch?v=WyFXZpl0YW8
termin "teorie spiskowe" wymyśliło CIA ;)

"Nieugięty Luke" całkiem niedawno (sierpień/wrzesień) leciał w TVN7, gdzieś koło 15 w sobotę. Nie kojarzę też która część filmu Wajdy, czy 'Człowiek z marmuru" czy "... z żelaza", ale z pewnością widziałem i to też jakieś kilka miesięcy temu w godzinach popołudniowych w TVP1, więc nie do końca jest tak jak piszesz, że te obrazy są niewygodne. Moim zdaniem zwyczajnie są na tyle niepopularne, że lepiej w godzinach szczytu puścić coś, co przyciągnie widzów przed ekran. No i z pewnością nie będzie to wówczas film stary, chyba, że naprawdę genialny i znany, jak choćby "Ojciec chrzestny". Dla mnie to w sumie normalne, też bym chciał, by ludzie otwierali się na dobre, stare kino, ale telewizja to biznes, takie niepopularne starocie, o których wspominasz wyżej, za cholerę nie dadzą takiej oglądalności, na jaką liczyłaby stacja. Inaczej byłyby transmitowane.

Ja ten film pamiętam z TVP. Był już jakiś czas temu. I nie późno w nocy. Dopiero oglądając remake przypomniałem sobie, że widziałem już tą samą historię w czarno-białym filmie który dotyczył wojny w Wietnamie.

w Korei. Wojny w Korei.
Chyba jednak nie było to wcale tak niedawno i nie późno:-)

Fakt, w Korei. W 1962 było jeszcze przed rozkręceniem się wojny w Wietnamie.
No właśnie, to musiało być dawno... I być może coś w tym jest, że film jest nie na rękę rządzącym :))

A film ma prawie 50 lat. Nie wiem czy cykl "W starym kinie" jeszcze istnieje, ale najprędzej tam się go spodziewał :/

Na uslugach jakiego wywiadu w koncu dzialal Shaw ? Wydaje sie ze ruskiego, to czemu matka z Iselinem tak negatywnie sa nastawieni do komuchów?

Muszę nadrobić resztę we właściwej kolejności.

Jest obecnie emitowany w AMC, widać tam sPISek nie sięga ;)

Nareszcie!

Będzie w TVP Kultura.

ŁAŁ!
Nareszcie!
Dzięki:-)

to chyba po false flage akcji adamowicz, jakiś cenzor przeczytał streszczenie i niezrozumiawszy postanowili puścić hasztag zamachowiec wariat,

https://www.youtube.com/watch?v=y2QHZ6BCVRw

fajny tekst o trylogii
http://www.leniwapopkultura.pl/jak-john-frankenheimer-bawil-i-straszyl-ameryke/

Zaiste, pożyteczny.
Dziękuję:-)

https://www.youtube.com/watch?v=WyFXZpl0YW8