Oglądnęłam do ostatniej minuty, bo chciałam zobaczyć jak się skończy (już prawie myślałam, że kolejna historia w stylu "Romeo i Julia"), ale nudziłam sie na tym filmie. Zapowiadał sie dobrze, ale realizacja pomysłu słaba; rozwleczony, powielający pomysły z innych historii, niby mający wywołać emocje, ale średnio to wyszło.