Niby fabuła ciekawa ale ewidentnie brakuje czegoś więcej jakichś większych emocji i przede wszystkim jakiejś większej akcji bo trochę tego jak na lekarstwo a w zasadzie można powiedzieć że brak z drugiej strony film nadrabia futurystyczny klimatem i w sumie nie najgorszą grą aktorską podsumowując jak ktoś lubi tego typu klimaty zobaczyć można.....
Mam bardzo podobne odczucia na temat tego filmu, co do fabuły, większych emocji, no generalnie tego wszystkiego co napisałeś. Sam pomysł może nie oryginalny, gdyż jest m.in. Equilibrium, ale ten klimat futurystyczny całkiem dobrze stworzony (pod tym kątem oglądało się nieźle). I powiem tak, że nawet dałbym mu 6/10, ale Kristen Stewart i ona po prostu obniża ten film. Już pal licho, czy jest lepszą, czy gorszą aktorką. Nie podoba mi się i przez to sceny bliskości bardzo tracą przez jej aseksualność (a tu wręcz chłopięcość). Gdyby tam zagrała np. Shailene Woodley, to wyraźnie lepiej odbierałbym ten film. Ale cóż. Można powiedzieć, że do świata bezemocjonalnego Stewart pasuje swoją urodą. Tyle że, do żadnych scen bliskości.
Hahaha. Rzeczywiście brak emocji w scenariuszu o świecie bez emocji to minus. WTF polecam Brydzie Jones 3, lub Kac Vegas. LOL
Fabuła wciągająca niczym trylogia Delirium, jednakże gra aktorska no....nie wiem co ja się tak uczepiłam Kristen, ale zawsze psuję moją opinię na temat filmu, jeśli w jakimś gra. Ta aktorka po prostu....zawsze ma tą samą minę, jest wampirem, czy niezrównoważoną nastolatką, czy jeszcze kimś innym, to zawsze jest ta sama ponura i bez emocji twarz. Nicholas też wyjątkowo mi nie przypadł do gustu w tym filmie, ale nie było tragedii. Ogólnie historia jest przepiękna, pokazująca siłę uczucia dwojga ludzi, i gdzie to po prostu jest zabronione. Osobiście nie polecam osobą lubiącym dużo akcji, bo tego po prostu tam nie ma, ale za to polecam komuś kto szuka czegoś lekkiego na nudny wieczór (choć dla niektórych po obejrzeniu tego, ten wieczór będzie jeszcze nudniejszy XD).
zgadzam się z przedmówcami. Film w miarę ciekawy , mimo powtarzających się motywów z wcześniejszych filmów s-f. Przyznaje ze trochę mnie wciągnął, ciekawa byłam zakończenia, mimo ze nietrudno było się domyślić końcówki.
Ja trochę łagodniej oceniam grę Kristen, wybitna kreacja to może nie jest, ale dno całkowite tez nie.
Ogólnie, niezły film na sobotni wieczór.