W kinie na tym filmie byłam wczoraj. Wrażenia- super. Jestem zdanie, że mając do wyboru pójście do kina na thriller bądź komiedię romantyczną należy wybrać thriller. W domu, nawet na świetnym kinie domowym, nie będzie takiego efektu. Film zaskakuje. Zaskoczona byłam rozwiązaniem akcji oraz faktem, iż Jessica Alba nie grała pozytywnej postaci. Zaskoczona byłam fragmentem, w którym Lillith popełnia samobójstwo. Film nie jest przewidywalny, co sprawia, że utrzymuje nas w napięciu. Myślę, że warto też wspomnieć o muzyce. Jest wspaniała i świetnie podkreśla odpowiednie fragmenty. Od dawna nie oglądałam filmu z udzaiłem Haydena Christensena i uważam, że jego gra aktorska jest świetna! Scena, w której siedzi jako swoja dusza w poczekalni i nagle czuje jak wycinają mu serce jest tak bardzo realistyczna, że siedząc wkinie sama poczulam ból w piersi. Jestem pod wrażeniem, aczkolwiek spodziewałam się czegoś więcej po Albie. Reasumując polecam wybranie się do kina na ten właśnie film.