Kilka tygodni temu obejrzałam ten film.
Jest ładny, poetycki, liryczny...
Zapamiętałam taką delikatność, kruchość, świeżość bohaterów.
Ich zagubienie i niepewność, szukanie miejsca w życiu, próby określenia swojej tożsamości.
Lęk przed utratą iluzji w związku, który niespodziewanie tworzą.
Ale z drugiej strony obejrzałam już tyle filmów o miłości..., w tych dialogach nie usłyszałam wiele więcej niż wiem, te ich słowa jakoś nie wniosły wiele nowego, bardzo odkrywczego.
Mimo wszystko warto zobaczyć. Dobry jest klimat tego filmu, taki subtelny, więc polecam.