Magiczny... Naprawdę niewiele jest takich filmów, które urzekają już od pierwszych chwil oglądania. Julie Delpy i Ethan Hawke spisali się koncertowo- grają naturalnie i swobodnie, tworząc ludzi z krwi i kości, łącznie z ich wadami i zaletami- dzięki temu nawiązują natychmiastowy kontakt z widzem oraz zyskują jego sympatię. Byłam zdumiona, bo rozmowy Celine i Jesse'ego wydały mi się tak prawdziwe i naturalne, niebanalne a jednocześnie tak zwyczajne. Jednak nie są to przydługie, bezsensowne monologi, samo uczucie rodzi się gdzieś "między słowami". Film posiada niezwykłą atmosferę, w której czuć zapach wolności, idealizmu, marzeń, przygody, miłości. Wszystko subtelnie wymieszane i podane na tle Wiednia. Mimo leniwie płynącej akcji, nie obfitującej w rozrywkowe gagi, nie nudziłam się ani na chwilę. To po prostu trzeba zobaczyć i poczuć!