jeśli nie bawi się w tę swoją ideologię i filozofię, tylko pokazuje ciekawe, zabawne, inteligentne historie. Tak jak w przypadku "O północy w Paryżu", czy "Wszystko gra". Okej, w tym drugim mało jest do śmiechu. Po mojemu to dwa jego najlepsze filmy. "Annie Hall" i "Przejrzeć Harry'ego" są już filmami, w których Woody prezentuje nam swoją osobę. Podobno "Przejrzeć..." jest najbardziej autobiograficznym filmem Allena, nie wiem, aż tak dobrze to nie znam jego życiorysu.
Ale facet robi świetne filmy, to trzeba przyznać.