No cóż... Lubie Christinę, ale jest to jeden z gorszych filmów jakie widziałem w tym roku :-( Ograny temat, przewidywalny rozwój akcji, nienajlepsze wykonanie. Jedyny plus (dla mnie) to zobaczenie Rosenbauma z włosami (dla tych co go nie kojarzą - gra Lex Luthor'a w "Smallville")