godzinę tego filmu. Jeden z największych gniotów jakie oglądałam. Gra aktorska, akcja, pseudowilkołak, napięcie, emocje i nastrój zerowy. Film do bani. Daje 1/10 i nikomu nie polecam!
Zaje****e obiektywna opinia, której nawet nie warto komentować ale żem nie wytrzymał. Powięc mi więc proszę jakie to w/g Ciebie horrory zasługują na 10? ;]
Ja jestem w szoku!Jak taki reżyser jakim jest Wase Craven, twórce wielu fantastycznych horrorów, mógł wyreżyserować taką słabiznę?Ten film można uznać jako skazę na jego niesamowitym dorobku filmowym.Myśle ze dużą role odegrał kiepski scenariusz ale Craven powinien wiedzieć ze pod takim czymś nie podpisuje sie własnym nazwiskiem.
Ja tez wytrzymałem nieco ponad godzinę. Potem stwierdzilem że szkoda czasu. Myślałem że czeka mnie miły i z dreszczykiem emocji wieczór ale niestety. Zawiodłem się. Zamiast tego wilkołaka mogł to byc zdesperowany kibol a i tak byłby lepszy....
Masz racje Shape moja opinia nie jest obiektywna tylko subiektywna bo to jest moje zdanie. Dla mnie ten film to straszne słabizna zobacz zresztą sobie na jego ocenę. Dla mnie horrory powinny trzymać w napięciu, powinny straszyć, a nie sprawiać, że widz pokłada się ze śmiechu widząc idiotycznego wilkołaka. Ale skoro ty się na filmie bałeś to gratuluje wyrafinowania. Pozdrawiam
Nie no ok, to Twoje zdanie i Twoje prawo do głosowania... I owszem, nie był to film genialny ale czemu akurat 1? Ani jednego pozytywu się nie znajdzie? Czy statek widmo albo 13 duchów są lepsze? Moim subiektywnym zdaniem - nie. Jestem dlatego ciekaw co jest w/g Ciebie godnego polecenia, skoro ten film to całkowite dono.
Powiem szczerze, że nie jestem jakąś wielką miłośniczką horrorów. Zdecydowanie wolę trzymające w napięciu trillery, ale dobry horror też czasem lubię obejrzeć. Szkoda tylko, że jakoś na taki nie mogę natrafić. Wypożyczyłam "Przeklętą" i po prostu stwierdziłam, że nie da się tego oglądać. Daję 1 wtedy kiedy rzeczywiście nie widzę pozytywów, a tutaj takich nie widziałam. Nie podobała mi się fabuła, jak się pojawił ten wilkołak to mi się śmiać chciało, a jakoś Ricci też mnie nie zachwyciła. Tak więc film jak dla mnie nie udany kompletnie więc nie mam podstaw dawać większej oceny. Ale jeśli tobie się podoba ok, mnie niestety do gustu nie przypadł. A jeśli chodzi o horror, po którym można się naprawdę bać i nabawić jakiejś psychozy to myślę, że mogę polecić Egzorcyzmy Emily Rose (obejrzałam tylko fragmenty i miałam dość, potem przez długi czas miałam koszmary). Natomiast jeśli chodzi o fajny dreszczowiec to polecam Dark Water: Fatum, w którym doskonale gra Jennifer Connelly. A ty jaki horror byś polecił, ale taki którego można się rzeczywiście wystraszyć?
W większości się z Tobą zgadzam. Jest bardzo mało naprawde strasznych horrorów. Co innego jak się jest dzieckiem... ;) Dobry thriller rzeczywiście trudno zastąpić czymś innym. Wiesz, mi też Przeklęta niezbyt się widziała, ale reżyserował ją Craven i to już jest jakiś pozytyw. Bez niego mogło być znacznie gorzej.
Egzorcyzmów i Dark Water: Fatum nie widziałem (nadrobie). Co Ci polecić... Ciężka sprawa. ;) Myślę, że choćby adaptacje Kinga - klimatycznie są w klasie, no ale wszystko zależy od gustu.
egzorcyzmy aż tak bani nie ryją jak 'the thing'. Film może słaby ale jest w nim kilka pozytywów(np. wilkołak pokazujący fuck'a i trochę końcówka gdy wilkołak łazi po suficie). Trochę rozczarowałem się że wilkołak można zabić zwykłą kulą :(
Film dla cwierc inteligentow. Beznadziejna fabula i cala reszta.
Najwiekszy dziw bierze ze Ch. Ricci zagrala w takim gniocie!!
Dawno nie wystawilem noty 2 na filmwebie
ja wytrzymałem, aczkolwiek co chwile patrzałem ile zostało do końca, pięciu nas było, dwie osoby zasnęły, dwie jednym okiem oglądały, ja prawie normalnie... masakra, w ogóle to był horror czy komedia bo tak się zastanawialiśmy? :)