Na początku zaznaczę, iż nie czytałem nigdy Lovecrafta, więc ciężko mi oceniać film jako ekranizację jego opowiadań. Wbrew opisowi na fw, jest to ekranizacja 3 opowiadań tego pana [taką informację można wyczytać z napisów początkowych]. nie jest to jednak Antologia, tylko... hmmm no właśnie i tu pojawia się problem. nie wiem co to miało być. sposób połączania tych opowiadań jest co najmniej dziwny. fabuła tego filmu nie trzyma się kupy, przynajmniej dla mnie - laika, jeśli chodzi o prozę Lovecrafta.
Całość wygląda mniej więcej tak: typ chce napisać książkę o pewnym mrocznym domu, kryjącym swoje tajemnice:) tak więc oczywiście, aby wczuć się w klimat, postanawia spędzić w nim noc ze swoją znajomą [nie wiem, czy kochanką czy nie, ale t nie ma tu absolutnie żadnego znaczenia]. Na miejscu znajduje różne papiery: plany i historie [tak mi się wydaje] tego domu.
Od tego momentu oglądamy przeplatane ze sobą historie, które wydarzyły się w tym domu oraz wydarzenia bieżące pary głównych bohaterów. Wszystko średnio się trzyma kupy i jest dość chaotyczne.
Film przez pierwsze 20 minut nie porywa, a wykonanie wydaje się trochę tandetne. Aktorstwo i dialogi... cóż jeśli znacie filmy giallo, to będzie ok, wiadomo jak amatorscy włoscy aktorzy cudownie grają... niestety tu jest jeszcze jeden problem: nie wiem po kiego wała kazali włoskim aktorom gadać po angielsku. potem wychodzą takie teksty jak "i ate rats" zamiast "i hate rats" :). to już ja mam lepszy akcent... parę postaci mogło by nawet dabingowanych, ale to tez wyszło średnio. wg mnie włoski język + ang napisy - to było by najlepsze rozwiązanie.
No, ale przejdźmy dalej. Ten film naprawdę nie jest zły. Dlaczego? obejrzyjcie go w stosunkowo ciemnym pomieszczeniu na słuchawkach i dajcie mu szansę. ja naprawdę sam nie wiem ile razy na nim "podskoczyłem". jest wiele nieźle zrobionych, pomysłowych i strasznych scen, jest tez wiele strasznie na zasadzie "nagły dźwięk". fakt. tani efekt, można by rzec. ale co jeśli nie tani efekt dźwiękowy i nagły zwrot akcji miało by sprawić, że dorosła osoba podskoczy oglądając film? film ten dał mi sporo tych rzeczy, których oczekuję od horroru. było też trochę krwi i leciutka dawka gore. [jedna okropna scena] nie jest mądry i średnio trzyma się kupy... ale przecież największy horror to koszmar senny, a sny rzadko kiedy trzymają się kupy.
wg mnie całkiem niezły horror. 6/10. mogło by być lepiej, ale i tak warto obejrzeć, tylko trzeba dać mu szansę.