Film obejrzałem przypadkowo po 20 latach od premiery. Nie przepadam za kinem obyczajowym. Jednak ten film wciągnął mnie i oceniam go na bardzo mocne siedem. Historia dysfunkcyjnej rodziny, której zapalnikiem okazuje się osoba z zewnątrz (świetny Jacek Poniedziałek) jest ciekawa, gra aktorska stoi na bardzo wysokim poziomie. Maja Ostaszewska, której role są często nijakie, tutaj jest niesamowitą petardą. Czuje się w tym filmie napięcie, odsłaniane są kolejne tajemnice. Warto obejrzeć.