dla nas nie do końca pojętego, co sprawia, że o miłości nie tylko nie wstydzą się mówić, ale do tego robią to subtelnie i ze smakiem. Wspaniały film, bardzo francuski :)
choć tego filmu nie oglądałam, jednak calkowicie się z Toba zgodzę, francuskie filmy mają coś w sobie wysublimowanego a jednocześnie w pełni szczerego. Ich treści zawsze wnoszą coś nowego, mimo że pozornie temat może być ten sam. Teksty bohaterów nie są oklepane i zawsze czymś zaskakują. Nie to co amerykanśkie filmy - wszystkie te same klony z jednej probówki, nudne, przewidywalne i dosłowne.
Ja ostatnio byłam w kinie na "Miłość po francusku" Polecam!
W momencie polskiej premiery przeczytałem gdzieś zachęcającą recenzję,ale jakoś do tej pory nie miałem okazji go zobaczyć.Udało mi się obejrzeć film parę dni temu i faktycznie fajny,jak większość francuskich filmów o podobnej tematyce.Do Francji i jej kultury mam jakąś słabość,może dlatego że moja Mama się tam urodziła,89lat temu sic!