film, ale że lubię Nevi i podobała mi się jej rola tutaj. Niespecjalnie pasował natomiast W.H.Macy, jakiś taki za mało groźny - zaszufladkowałem go niestety i teraz trudno mi widzieć w do niedawna prawniku, który teraz jest tatusiem-mordercą...Ale fabuła jest pokręcona i przewrotna - ogadałem z rosnącym zdumieniem. Da się oglądać...