Szczerze mówiąc to odkładałem zobaczenie tego filmu przez kilka lat aż do wczoraj, nie wzbudził we mnie większych emocji. Dobrze zagrany, fajnie zrobiony, ale mnie nie poruszył. 7/10
Też oceniłem na 7 i czuje sie troche "oszukany". Za wysoka jest ocena ogólna, i nie wiem co może się tu podobać ludziom oceniajacym nawet na 10. To jest film idealny?! No prosze, bez jaj.
Ani mnie ten film nie poruszył jakoś bardzo, ani tym bardziej nie wzruszył.
Myślałem że będzie lepszy patrząc na ocenę 8,39.
Ja oceniłam film na 10 ponieważ oglądałam go już kilka razy i wciąż wywiera na mnie duże wrażenie. Wspaniale dobrani aktorzy, poruszająca historia.... dla mnie nie trzeba niczego więcej.
Zgadzam się z przedmówcami...film bez polotu, bez puenty, niczego nie uczył, niczego soba nie reprezentował, film o niczym...oceniam na 4:/szkoda czasu:/
Jeśli filmy mają uczyć to po co szkoła???
Mnie się film jak najbardziej podobał i nie oczekiwałam że mnie czegoś nauczy tylko że ze skupieniem go zobaczę i przemyślę. Ale oczywiście każdy ma swoje zdanie...
Moim zdaniem nie jest to film dla wszystkich i zdecydowanie bardziej dla kobiet niż mężczyzn.
Daleko mu do "Lotu...", ale sam w sobie jest całkiem niezły i można go spokojnie obejrzeć bez bólu.
osobiscie bylam bardzo rozczarowana. moim zdaniem vyl zrobiony typowo po amerykansku. zrobiono z niego na sile taka romantyczna poruszajaca historie. tak naprawde przez to stracil swoj urok.
bo go trzeba oglądnąć kilka razy a ludzie zaburzeni bardziej go rozumieją...:)jest to klasyk wyprodukawany za małe pieniądze ,jeden z najlpeszych jak nie najlepszy o tematyce psychiatrii w historii kina ot tyle...
Zapraszam do odwiedzenia mini-recenzji "Przerwanej lekcji..."
Są opisane i wady i zalety filmu, zapraszam do dyskusji i wyrażania swoich opinii
http://zepsutapozytywka.blog.onet.pl/Przerwana-lekcja-muzyki-film,2,ID419971590, n