Przesilenie zimowe to ciepły, momentami nostalgiczny, dobry film. Operuje emocjami na stabilnych, wyśrodkowanych rejestrach. Jak wzrusza, to delikatnie. Jak bawi, to inteligentnie i subtelnie. Nie śmiejemy się do rozpuku ale i nie zalewamy łzami. Interesująca i dość przewidywalna, przez co bezpieczna historia daje nam sporo spokoju i poczucie bezpieczeństwa.
Film świąteczny, mimo że oglądałem pod koniec miesiąca maja to jednak nie odczułem niewłaściwej pory. Przesilenie zagrało na moich emocjach, utuliło mnie kocykiem i podało ciepłą czekoladę w kubku z ubraną choinką, w środku wiosennego wieczoru. Pozwala mi to zaryzykować stwierdzeniem, że nie każdy film umiejscowiony czasowo w porze świątecznej jest filmem świątecznym. Przesilenie zimowe jest raczej filmem uniwersalnym i o uniwersalnych wartościach.
Paul Giamatti i Dominic Sessa jak dla mnie świetnie zagrane postaci. Zabawne i dramatyczne ale nie pompatyczne czy sztuczne. Bardzo naturalnie współpracowali na ekranie co zapewne ułatwiły im rewelacyjnie napisane dialogi. Przyjemnie się to oglądało.
Nie rozumiem jednak tak wielkich zachwytów krytyków i widzów, ponieważ nie jest to dla mnie dzieło wielkie lub wybitne. To film dobry, nie zapierający jednak tchu w piersiach. I nie jest to wada. I nie miał to być film wielki. Jak dla mnie, film jest dokładnie taki, jaki miał być w założeniach (tak to widzę, nie znam osobiście twórców filmu). To kino dla każdego, z uniwersalnym przekazem, z jasną historią i klarowną puentą. To film delikatnie głaskający nas po naszych emocjach, bez rozkładania na łopatki.
Zrealizowany tradycyjnymi metodami, tradycyjnymi obiektywami na tradycyjnej taśmie. Świetnie oświetlony i bardzo dobrze zmontowany. Obrazek przeniósł mnie w czasie. Otulił milutko i miękko.
Dawno nie widziałem nowego, tak uniwersalnego obrazu. To film pokroju Forrest Gump, Skazani na Shawshank lub Zielona Mila. Czyli film, który z powodzeniem możemy obejrzeć całą rodziną i zarówno nastolatek, jak i dziadek, mama czy znajoma z pracy, wszyscy będziemy widzieć tą historię podobnie i wszyscy będziemy w tych samych miejscach się wzruszać i w tych samych miejscach się uśmiechać. Co w przypadku takich filmów jest oczywiście zaletą.