Przestałem rozumieć współczesnego widza.Bo ,że aktualni "krytycy filmowi" to stado baranów już od dawna nie mam wątpliwości. Jak takie badziewie może mieć średnią ocen u "fachowców" 8,3 ???
Przecież napisy w dawnym "Stowarzyszeniu umarłych poetów" czy "Panu od muzyki " miały więcej dramaturgii,uroku czy oryginalności niż ten powodujący mdłości ,populistyczny i idiotycznie politpoprawny gniot ...
Przepraszam jeśli kogoś uraża moja opinia.
Ukłony.
Eno, późno było jak pisałem i umknęła mi końcówka twojego wpisu. Zatem odszczekuję wszystko, co napisałem. Hau hau.
Na czym polega w tym filmie poprawność polityczna? Pytam serio, bo unikam filmów, w których zaimplementowano to dziadostwo.