W czasach mojej młodość Leonardo DiCAprio był obiektem westchnień nastoletnich dziewcząt oraz kultowym młodym aktorem.
Ówczesna nastoletnia publiczność łykała każdy film z jego udziałem: CO GRYZIE GILBERTA GREAPA?, CHŁOPIĘCY ŚWIAT, CAŁKOWITE ZAĆMIENIE, PRZETRWAĆ W NOWYM JORKU, ROMEO I JULIA, TITANIC, CELEBRITY, CZŁOWIEK W ŻELAZNEJ MASCE.
To zestaw wczesnych i świetnych dokonań DiCaprio.
PRZETRWAĆ W NOWYM JORKU to film szczególny w karierze tego aktora. Jest to nie tylko biografia znanego poety, ale i film w którym z postacią graną przez gwiazdora trudno jest mocno sympatyzować.
Boski Leo jest świetny w roli staczającego się na dno narkomana. Obraz Kalverta wypełnie też kilka chwil z "malowniczymi" narktoycznymi wizjami.
PRZETRWAĆ W NOWYM JORKU to kino mocne, bezkompromisowe i chwilami kontrowersyjne. Nie znajdziemu tu łatwych rozwiązań czy cienia fałszu.
Drugi plan aktorski aż roi się od sław: Ernie Hudson, Juliette Lewis, Mark Wahlberg, James Madio.
Zaletą obrazu jest też interesująca rock'n'rollowa ścieżka dźwiękowa.
PRZETRWAĆ W NOWYM JORKU to obraz, który pokazuje twardą rzeczywistość jaka czyha i skłonna jest "zadusić" młodzież wychowująca sie w dzielnicach NJ.
Co bardzo ważne dzieło Kalverta to jeden z kilku obrazów, które nie mitologizują Nowego Jorku.
WArto ten film zobaczyć.