Najsłabszy z filmów Romero o zombiakach. Owszem, wciąż trzyma niezły poziom ale odbiega pewnymi elementami od poprzedników. Nie ma tutaj za dużo napięcia i atmosfery grozy co raczej zawsze towarzyszyło horrorom od tego reżysera. Fabuła jest słaba i trochę więcej czuć tu Hollywood niż zwykle, niestety. Choć filmy Romero o zombie zawsze zawierały głębsze dno i tak jest i tym razem, to jednak nie są to zbyt innowacyjne pomysły, reżyser wprowadzał je już w poprzednich częściach. Tak więc filmowi brakuje tego lepszego przesłania i elementów zaskoczenia. Właściwie zakończenie jest dosyć sprytne ale to zbyt mało. Gra aktorska również może się raczej podobać. Niestety zombie nie robią już wrażenia. Zresztą po obejrzeniu wszystkich filmów Romero w tej tematyce można odnieść wrażenia, że temat został całkowicie wyczerpany i trzeba by poważnie czymś zabłysnąć aby kolejny taki film był bardziej interesujący. Moja ocena: 5/10.