We wrześniu ruszają zdjęcia do kontynuacji "Diary of the Dead" ponownie w reżyserii mistrza George A. Romero.
Film ma się rozpoczynać w momencie gdy zakończyła się część pierwsza.
UWAGA Spoiler.
Bohaterzy, złapani w pułapkę w pałacu, ledwo uchodzą z życiem. Poszukując bezpiecznego miejsca gdzie mogliby się zatrzymać, zdobywają uszkodzony prom i płyną na bezludną wyspę tylko po to żeby odkryć, ze jest ona pełna głodnych ludzkiego mięsa żywych trupów.
Pozdro dla Horror-maniaków.
ja już nie mogę się doczekać na kontynuacje trzymam kciuki a teraz czekam aż wyjdzie film Of the dead
To jest właśnie ten film który roboczo był nazwany "... Of the dead". Innego Romero nie kręci. I nie jest to żadna kontynuacja ani sequel tylko zupełnie inny film.
Spiridon
I nie jest to żadna kontynuacja ani sequel tylko zupełnie inny film.
Kto ci Takie Brednie powiedział ?
Ja tam się cieszę. Romero zrobił pierwszy film o żywych trupach i moim zdaniem nadal robi najlepsze filmy o zombie.
Mają świetny klimat, dialogi głównych bohaterów nie obrażają inteligencji widza, a wręcz słucha się ich z przyjemnością (vide postać profesora-pijaka), postacie budzą emocje, tzn. nie są papierowe i nijakie jak w większości horrorów, których twórcy chyba wychodzą z założenia - i tak większość z nich zginie, więc po co się wysilać. Jest trochę poczucia humoru, ale takiego, które nie psuje klimatu, a trupy - to czysta poezja. Dużo bardziej wolę ich "Romerowski" styl poruszania - wolny, posępny, niż ten szybki z remake'a "Świtu...".
Pozdro dla wszystkich fanów Romero i klimatowych horrorów :)
Diary to był najlepszy film o zombie jaki widziałem. Bardzo przypominał mi wizję Maxa Brooksa, mam nadzieję, że nowa część będzie jeszcze lepsza.
No i proszę bardzo jest już zwiastun :)
http://www.movieweb.com/movie/FIq1PstxlUU0ty/VItfUAux5ASWxy
Horror zadebiutuje w niektórych kinach 28 maja tego roku oraz 30 kwietnia w internecie – w systemach video na żądanie (VOD), Xbox Live, PlayStation i na Amazonie.
Akcja horroru skupia się wokół grupy żołnierzy, którzy przybywają na wyspę, w poszukiwaniu miejsca nie opanowanego jeszcze przez żywe trupy. Ku ich zdumieniu tubylcy radzą sobie z zombie, choć różnią się miedzy sobą metodami ich poskramiania.
Pozdrawiam :)