...porusza troche inne sprawy, a dopiero na drugim planie mamy zombie i ich chec do zabijania. Mysle, ze nie jest to zdecydowanie typowy film o zombie. Mamy konfilkt miedzy przywodcami dwoch klanow mieszkajacych na odosobnionej wyspie, stosunek jednego z nich do corek, dorastanie mlodego chlopaka i pokazanie jak meski chce byc, mimo, ze mezczyzna na ktorym sie wzoruje wcale taki silny nie jest. Dosc ciekawie jest pokazana ludzka zawisc i egoizm - nawet jesli swiat sie wali i dochodzi do totalnego upadku technologii, rzadow czy cywilizacji, to zamiast wspierac sie w walce z tym, ludzie skupiaja sie wola prowadzic wojenki miedzy soba w ramach jakichs przekonan czy dla samego posiadania racji w calkiem niewaznej kwestii.