A ja bardzo lubię ten film. Za kazdym razem kiedy oglądam, czuje wewnętrzny niepokój, serce szybciej mi bije, ogarnia mnie lęk, przeżywam wszystko razem z bohaterami. A kiedy gościu sie topi, nie mogę oddychać razem z nim. Kilka dni po filmie boję sie wilków i w ogole przypominam sobie o ich istnieniu. Przeraża mnie myśl ze mogłabym takiego spotkać. Tak oddziałuje na mnie ten film. I nie oglądam Go za często tak inne ulubione filmy np Mumie raz w miesiącu. Nie. Wracam do niego zawsze gdy leci w tv, najczęściej na tvn7 jak wczoraj. Czyli ze 2 razy do roku. To nie jest ten typ filmu do ktorego często się wraca, ale zapada dobrze i na długo w pamięci. Mi się podobał. Bardzo. No i scena po napisach, której braknie w wersji puszczanej w televizorni. No cudo.
https://youtu.be/9A_o0ZBoSdA