Przez ciemne zwierciadło

A Scanner Darkly
2006
7,2 23 tys. ocen
7,2 10 1 23217
6,6 19 krytyków
Przez ciemne zwierciadło
powrót do forum filmu Przez ciemne zwierciadło

na realizację filmu! Chodzi mi o to połączenie aktorów z filmem animowanym. Chociaż zdaje mi się, że będzie to na dłuższą metę nużące i ze stratą dla filmu. Prawdopodobnie gdyby był zrealizowany zwykłą techniką byłby lepszy, ale zobaczymy... W końcu to ekranizacja Philipa K. Dicka, a ekranizacje jego książek są zawsze świetne!! No może poza "Zapłatą", ale jak w czymś gra Affleck to chyba od razu można spisać na straty...

Albertino

Jeszcze jest jeden taki film jak "Tajemnica syriusza", który też mógłby być dużo lepszy, no ale "Zapłata" niestety jest najgorsza. Rzeczywiście to połączenie aktorów z filmem animowanym może się odbić czkawką w postaci melancholii i niezbyt porywającego widowiska, ale klimat będzie ok. :) Linklater zrobił już film posługując się taką animacją pt."Waking Life" film był ciekawy; nie porywający ze względu na temat filmu, ale rzeczywiście momentami wiało nudą i to nie z przyczyn fabularnych, ale bardziej (co dziwne) ze względu na "męczący" obraz.
Pozdrawiam

Mejwen

I właśnie o to mi chodzi. To może być męczące niestety, a podobno powieść Dicka jest rewelacyjna... Szkoda trochę...

Albertino

powieść Dicka jest naprawdę rewelacyja, a zarazem jak dla mnie dosyć "ciężka", sam jestem już trochę zdezorientowany w związku z tym jaki bedzie ten film. Jednak uważam że to co zrobił Linklater jest ciekawym pomysłem, takie eksperymentowanie ma w sobie coś z Dicka i wiadomo że nie będzie to typowy film dla wszystkich - mas, zresztą tak jak prawie wszystki filmy Linklatera i to mnie cieszy.

Mejwen

Po zastanowieniu uważam jednak że ze wszystkich adaptacji tylko "Łowcy androidów" przysługuje miano bardzo dobrej, reszta jest przeciętna (Raport mniejszośći, Pamięć absolutna) i słaba (Zapłata,Impostor oraz Tajemnica syriusza). Ale największym paradoksem jest to że Łowca androidów był chyba najmniej wierną ekranizacją - adptacją książki Phillipa K. Dicka. Ridley Scott i spółka wyraźnie chyba stwierdzili że przeniesieni tej książki w jej pierwotnej formie może, okazać się nie tyle trudne co ryzykowne w stosunku do wymagań przeciętnego widza, oczywiście film na początku nie cieszył sie zbytnią popularnością,
ale te wszystkie cięcia był jak najbardziej dobrym posunięciem, podobnie było w przypadku Kubricka i filmu Lśnienie, bo film jednak to nie to samo co książka, a i oczekiwania widzów są inne co do obu kategorii, niektórzy np. denerwują sie dlaczego pominięte lub zmienione(w filmie) zostały takie i takie fragmenty znajdujące się w książce, ale chyba prawda jest taka że bardziej mogłyby one zaszkodzić filmowi niż podnieść jego rangę (w tym przypadku producenci i reżyser wiedzą co robią), prawie w każdej książce która została poddana ekranizacji można znaleźć wiele zbędnych wątków który mogłyby nie sprawdzić się na taśmie.

Mejwen

Ale chyba i tak "Łowca androidów" jest wierniejszą ekranizacją niż taka "Pamięć absolutna", z któej twórcy zostawili jakieś pierwsze 5 minut ;)

Albertino

"Przypomnimy to panu hurtowo" to krótkie opowiadanie, zresztą takie sobie, które potrzebowało rozwinięcia, to samo można powiedzieć o Impostorze - chociaż nie do końca; w każdym bądź razie trudno to chyba obiektywnie ocenić. Nie czytałem (z tych ekranizowanych) opowiadania "Druga odmiana" (i nawet nie zamierzam) na podstawie którego powstał daremny film Tajemnca Syriusza. Dla producentów i reżyserów takie krótkie opowiadania są dobrą alternatywą do tego ażeby wdrożyć tam swoje pomysły, rozwinięcia itd. Pamięć absolutna to rzeczywiście jednak bardziej jakaś inspiracja, bazowanie na pomyśle, aniżeli wierna "kopia" książki.

ocenił(a) film na 10
Mejwen

panie hovito nie zgodzę się do oceny wizualnej waking life, faktycznie mogł wydawać się przesadzony i ciężki w odbiorze ale poza tym jest genialnym sposobem ukazywania nierzeczywistości, a co do knig dicka to cieszyłbym się z ekranizacji na terenie miltona lumpky (jakoś ta mnie więcej) śmiem twierdzić że byłaby ciekawa i w miarę łatwa do zaadaprtowania, chyba najbardziej podobało się człowiek z wysokiego zamku ale nie chciałbym takiego filmu

galopujacy_jelen

Zgadzam się w 100%, przy tych postach wyraziłem się trochę nad wyraz i wcale tak nie myślę, ale ten film jednak nie każdemu przypadnie do gustu. Po prostu zapraszam pana do przeczytania moich wcześniejszych komentarzy na temat tego filmu na tej stronie, a okaże się że mamy takie samo zdanie dotyczące tej produkcji, bo również uważam że jest to wręcz genialny sposób ukazywania nierzeczywistości.

Mejwen

a przypadkiem Dick nie napisał scenariusza? Ta smakowita postać Azjaty pozbawionego swej kultury...

Albertino

No cóż książka jest na prawde niezła, nawet nieco trudna. Co do filmu to nie wiem jak sobie poradzą z tak trudna ekranizacją. Technika renderingu może się udać, bo w książce 'obraz' też jest nieco nie wyrażny, tak że czytając o czymś nie wiadomo czy widzimy to co czytamy :). A, nie pasuje mi tu Keanu jako Fred, jest za mało pewny siebie, jakiś zdołowany, przynajmniej na tych 2 trailerach. W książce jest raczej inaczej, oczywiście do momentu. A i mam nadzieję że nie zpaprają zakończenia.

Albertino

Ja nie lubię Raportu Mniejszości Spielberga, ten pan ma zaro wizjonerstwa, nie powinien sci-fi kręcić.

Deterministic

'Druga odmiana' jest swietnym opowiadaniem i warto sie z nim zapoznac, choc zdaje sobie sprawe jak waznym byl element zaskoczenia, ale co tam, opowiadania D. to moje ulubione 'literki'.