1. Czy Fred/Bob Arctor kochał się z Donną czy z dziewczyną na telefon (Heather Kafka)?
Donna nie miała ochoty na Boba - pozorowała miłość - a tę scenę odebrałem jak sex z "przekształcona/ukryta" Donną pod skórą dziewczyny na telefon - (nie chodzi mi tu o wizje narkotyczne Boba - tylko o efekt działania skanera)
2. Kumpel Freda (Robert Downey Jr.) miał jakieś głębsze zadanie? Czy był też "standardowym" ćpunem z otoczenia Freda/Boba jak pozostałych dwóch - węsząc spisek i intrygę.
3. Trochę się łączy z pierwszym pytaniem - w pewnym momencie lekarze, którzy udowadniali Fredowi, że jego półkule rywalizują - zmieniają postać - jeden jest murzynem, a drugi(a) też jakimś całkiem innym facetem. To kolejne majaki Boba - czy znów agenci w przebraniu (jeśli tak, to po co?)
4. no i ostatnie - narkotyki były robione z tych niebieskich kwiatów - w pewnym momencie one znikają (domyślam się że przestają być widoczne - system ochronny + wysoka roślinność) - wcześniej te kwiaty się przewijają - lekarka o nich wspomina - czy to jest przygotowanie Freda do misji? Czy dostarczajac kwiat 'przyjaciolom' spelni misje? Jak to w ogole sie konczy? Bo mi wydaje sie, ze Bob/Fred ma tak wyprany mozg - ze sam jest jak roslina na tej farmie i nic nie zdziala.
W kazdym razie film polecam, po ksiazke raczej nie siegne - a pewnie tam znalazlbym odpowiedzi na powyzsze pytania.