Ten mały brzdąc denerwował prawie przez cały film. Coś w nim było nie tak, ten młody aktor chyba nie podołał swojej roli. Całkiem się ucieszyłam, gdy dowiedziałam się, że młody wynosi się z życia małżeństwa, a jak mi się wydaje powinno być inaczej. Jak sądzę zaplanowany scenariusz był dobry, natomiast aktorskie odtworzenie ról (prócz Toni Colette) było sztuczne.
Sądzę, że naprawdę nieliczni tak na niego zareagowali, jak Ty. Młody aktor podołał. Twoje "ucieszyłam się" świadczy o fakcie, że nie zrozumiałaś istoty jego obecności, oczywiście, że źle Ci się wydaje - zrobił, co miał do zrobienia i poszedł pomagać następnym. To "sztuczne odtworzenie ról" to również jedynie Twój pełen wyraźnych uprzedzeń odbiór.
Oczywiście, że zrozumiałam jaką rolę ten chłopak miał spełnić. Właśnie dlatego napisałam, że "(...) Całkiem się ucieszyłam, gdy dowiedziałam się, że młody wynosi się z życia małżeństwa, A JAK MI SIIĘ WYDAJE POWINNO BYĆ INACZEJ. Po prostu młody mnie nie ujął za bardzo. Wg ciebie jeśli coś się komuś nie spodoba, a Tobie podoba, toi ta osoba jest uprzedzona? Sorry, ale to jest forum do wydawania opinii, wiele z nich będzie sprzeczne z twoimi przekonaniami. Przyzwyczaj się do tego, bo chyba sam/sama jesteś uprzedzony/-a :-)
Powinno być inaczej? Anioł miał zostać ich adoptowanym synem? Chyba jednak (właściwie to na pewno) nic nie zrozumiałaś, wbrew temu co tak buńczucznie stwierdzasz. Uprzedzona jesteś, sama o tym napisałaś już w pierwszym zdaniu, potwierdziłaś w ostatnim. Tak, drogie dziecko, to jest forum do wydawania opinii, wiele z nich będzie sprzeczne z twoimi przekonaniami. Przyzwyczaj się do tego. Wytknięcie komuś błędów w opinii to też opinia...
P.S. Umiejętność odróżnienia płci rozmówcy to jedna z podstawowych dla tego forum, zwłaszcza gdy ten ktoś ją podaje na swym profilu. Ucz się, drogie dziecko...
Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem? Tak napisałam: Całkiem się ucieszyłam, gdy dowiedziałam się, że młody wynosi się z życia małżeństwa, A JAK MI SIIĘ WYDAJE POWINNO BYĆ INACZEJ. ===> Innymi słowy wydawało mi się, że autorom filmu nie chodziło o wywołanie takiego uczucia, jakie we mnie zostało wzbudzone. A jednak nie podobało mi się i tyle. A po drugie: śmieszy mnie to, gdy ktoś czepia się słówek i próbuje mi udowadniać, że coś POWINNO mi się podobać.
Kończę dyskusję, bo jeszcze mnie zniżysz do swojego poziomu... Przekręcasz swoje wypowiedzi, byle tylko mieć rację. Naucz się PISAĆ ze zrozumieniem. Na pewno nie próbuję ci udowadniać, że coś POWINNO ci się podobać. Twoją narcystyczna wypowiedź jest żenująca. Autorom filmu chodziło raczej o wzbudzenie uczuć u ludzi na jakim takim poziomie empatii. Żegnam.
Dziecko, musisz pojąc, że na tym forum nie tylko dzieci się wypowiadają i każde ma prawo do innego odbioru, ten mały był na Twoim poziomie wiec Ci się podobał, ale nie każdy ma taki poziom jak Ty i ma prawo inaczej postrzegać, jak dorośniesz to może to zrozumiesz, daj sobie szansę :)
Tu też puściłaś bąka. A gil ci sięga już do kolan. Daj mu szansę, wysmarkaj się i idź lulu.
O no widzę, że kolejna osoba, z którą nie łapiesz kontaktu. Jakoś mnie to nie dziwi. Nie odpowiadaj już, nie lubię trolli.
Lubisz, kotku, lubisz... Swoja do swego ciągnie. Potem rodzą się małe trolliki... Odpowiem zrozumiale dla ciebie: tłumokowata trollica lubi tłumokowatych trolli, a nienawidzi inteligentnych ludzi, gdyż to ją przerasta.
A Ty dziewczyno zacznij się w końcu odzywać do ludzi w cywilizowany sposób, bo tak jak czytam Twoje wpisy, to mi się niedobrze robi, jak można być tak wulgarną jak Ty?! Ten portal jest po to, by każdy mógł wyrazić swoje zdanie i nie masz go prawa za to obrażać i jeśli Ci się wydaje, że jesteś osobą inteligentną, to musisz wiedzieć, że Twoje wpisy świadczą o czymś zupełnie innym.
Jeśli Ci się wydaje, że jesteś osobą inteligentną, to musisz wiedzieć, że Twoje wpisy świadczą o czymś zupełnie innym.
Zerkałem na film z wnukami siostry i muszę Ci powiedzieć, że nawet one powiedziały, że lepiej by zagrały tę rolę ;) Fakt mały był bardzo słaby, wręcz irytujący, przez to film wypadł bardzo słabo a rzeczywiście, całkiem fajny pomysł na scenariusz był. Pozdrawiam