Bohaterką filmu jest Cathy, która wraca do rodzinnego miasta i planuje ślub ze swym chłopakiem Bobem. Na co dzień gra na wiolonczeli, a nocami męczą ją koszmary z przeszłości. Tematem snów jest nie tylko jej psychopatyczna matka, ale duchy, „przyczajeni”, czyli mieszkańcy kamienicy, w której Cathy dorastała. Pojawia się przede wszystkim zagadkowa zjawa dziewczynki, która nie zwiastuje nic dobrego…
Film jest tani, ale ma niezły klimat, a zwłaszcza w końcówce. Podobała mi się praca kamery, np. gdy dziewczynka ucieka przed matką z nożem w ręce czy gdy Cathy czyta książkę przy świetle latarki. Dobrze dobrana muzyka, ciekawe wizje, jest też trochę golizny. Momentami niestety przynudza…
5/10