Po obejrzeniu "Blood Sisters" (1987) postanowiłem pójść za ciosem i powtórnie zmierzyć się z ostatnim horrorem Roberty Findlay, czyli "Lurkers" (w Video Comfort "Przyczajeni"). Nie był to jednak ostatni film pani Findlay, tutaj ów tytuł należy do "Banned" z 1989 roku, którego nie widziałem. W "Przyczajonych" pewna młoda kobieta jest prześladowana przez flashbacki i duchy z przeszłości. Cathy Barret (Christine Moore) ma niebawem poślubić odnoszącego sukcesy fotografa Boba. Dziewczynę zaczynają jednak prześladować tytułowi przyczajeni (lurkerzy), którzy zdają się mieć związek z budynkiem, w którym się jako dziecko wychowywała.

Roberta Findlay pracowała nad pierwszym filmem found footage, czyli "Slaughter" aka "Snuff" (1974), a także nad "Shriek of the Mutilated" (1974), Bigfoot horrorem klasy Z. Reżyserowała filmy eksploatacji i porno (często pod pseudonimami). W latach 80-tych zrealizowała kilka przeznaczonych na rynek kaset video horrorów m.in. "Prime Evil" (mój pierwszy horror tej reżyserki), "The Oracle", "Blood Sisters" czy "Lurkers". "Przyczajeni" ździebko przypominał mi horror "The Sentinel" (1977) Michaela Winnera. Film bywa nużący i jest raczej amatorsko zagrany. Mimo wszystko lubię takie niskobudżerowe i absurdalne sery. Findlay w trakcie długiej sekwencji przyjęcia udało się wykreować całkiem dekadencką atmosferę, a końcowy twist to zapożyczenie ze "Strażnika" Michaela Winnera. Gore praktycznie brak, odrobina nagości. 6/10.