słabość tego filmu polega na natrętnym puszczaniu oka do widza,
przez co traci zupełnie powagę a i sens
przerywanie akcji nekrologami jest zabiegiem tyle natarczywo-nudnym co meczącym, a schemat Liam, któremu znowu zabrano dziecko do bólu wtórnym
miało być twórczo a wyszło jak zawsze....