moim zdaniem nic specjalnego, 2 rzeczy mi sięw tym filmie podobały: odludzie na którym była ta baza (arktyka chyba) i natasha mcelhore, przy czym to drugie zdecydowanie bardziej :)
'dopoki nie wszedlem do internetu nie wiedzialem, ze na swiecie jest tylu idiotow' (St. Lem).